Ławeczka z „Bezdomnym Jezusem” przed kościołem kapucynów na Miodowej
Od 28 maja przed świątynią kapucynów w Warszawie można dostrzec rzeźbę kanadyjskiego artysty Timothy’ego Schmalza. Jego „Bezdomny Jezus”, taki jak m.in. w Watykanie, Nowym Jorku i Madrycie, przypomina Ewangelię: „Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili”.
Rzeźba „Bezdomnego Jezusa” jest dziełem kanadyjskiego artysty Timothy’ego Schmalza, którego twórczość w znacznej części poświęcona jest tematyce sakralnej, a w szczególności nawiązuje do tekstów Ewangelii wg. św. Mateusza.
Kolejne wersje rzeźb „Bezdomnego Jezusa” zainstalowane zostały w wielu miastach świata, m.in. w Watykanie, Dublinie, Waszyngtonie, Singapurze, Nowym Jorku, Glasgow, Antwerpii, Manchesterze i Madrycie. Łącznie w ponad 100 miejscach na całym świecie.
Rzeźba przedstawia postać bezdomnego leżącego na ławce, zawiniętego szczelnie w płaszcz. Spod płaszcza wystają jedynie stopy, które noszą ślady ran po ukrzyżowaniu. Przesłaniem rzeźby jest pouczenie zawarte w Ewangelii Mt 25, 40: „Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili”.
Celem takiego ujęcia tematu jest sprowokowanie patrzącego do refleksji i wywołanie uczucia empatii w stosunku do spotykanych na ulicach ludzi biednych i bezdomnych, owych najmniejszych, o których mówi Zbawiciel. Rzeźba zachęca do dostrzeżenia w nich nie wykluczonych ze społeczeństwa, traktowanych najczęściej z lekceważeniem, a nawet z pogardą, jako tych, którzy sami wybrali swój los, ale ludzi, którzy popadli w nieszczęście, w którym zabrakło im siły, a często także wsparcia i pomocy ze strony bliźnich. Słowa „Oto Człowiek” dobrze oddałyby tutaj zarówno ideę, że człowiek pozostaje człowiekiem w każdej swojej kondycji, w każdym położeniu, jak i przesłanie, że w każdym – także sponiewieranym człowieku – Jezus jest obecny.
Więcej informacji na temat rzeźby na stronie Archidiecezji Warszawskiej
Archidiecezja Warszawska