Kulisy sławy Roberta Lewandowskiego. Zapał, pierwsza strzelona bramka, nieudany transfer do Legii Warszawa. O szczegółach gość „Rundy Warszawskiej”, Prezes Delty Warszawa Andrzej Trzeciakowski.

– Udało mi się kiedyś go wypatrzeć. Bardzo szybko podpisaliśmy z nim kontrakt na zawodowe uprawianie piłki – podkreśla.

Ciężka praca Roberta Lewandowskiego może być przykładem dla młodych chłopaków zainteresowanych piłką nożną.

Należy pamiętać o tym, że nie można stać się gwiazdą od razu. To wymaga tytanicznej pracy, lat poświęceń i walki z samym z sobą. Trzeba być skupionym na tym, co się robi. Ważna jest umiejętność słuchania trenera. Tylko wtedy można zauważyć postęp.

Gdyby kariera Lewandowskiego po opuszczeniu Legii Warszawa potoczyła się inaczej, to nie mielibyśmy szans w sobotnim meczu z Hiszpanią – dodaje Andrzej Trzeciakowski.

– Lewandowski miał spore szczęście – mówi Prezes Delty Warszawa.

Trener podkreśla, że sytuacja, w której Lewy opuszczał Legię była skandaliczna.

– Trenerzy muszą wiedzieć, że mają pod sobą młodego chłopca, któremu muszą dozować obciążenia zgodne z jego wiekiem i aparatem mięśniowym – dodaje.

Kilkunastoletni chłopiec nie może rywalizować z dwudziestoparolatkiem. To Legia nie pozwoliła mu przebić się.

– Brutalnie go wyrzucono – podkreśla Trzeciakowski.

Jutro o 18:00 zagramy z reprezentacją Szwecji. Mecz z udziałem, między innymi, wspomnianego Roberta Lewandowskiego. Trzymamy kciuki!

Jakub Panak