Trąby powietrzne będą występować także w Polsce
To zjawisko nie jest anomalią i od dawna występuje w naszym kraju. Tornada zdarzają się nie tylko w Ameryce Północnej, ale praktycznie na wszystkich kontynentach za wyjątkiem Antarktydy.
W miniony czwartek 24 czerwca, silne tornado przeszło przez Czechy. Na Morawach prędkość wiatru wynosiła około 300 km/h. Tam burza pozrywała dachy budynków, zniszczyła liczne pojazdy i połamała drzewa. Zginęło pięć osób, a 90 trafiło do szpitala. Kilka dni temu trąby powietrzne pojawiły się także na Słowacji i w południowej Polsce.
– Takie zjawiska zawsze występowały i będą się powtarzać – mówi klimatolog dr Szymon Walczakiewicz z Uniwersytetu Szczecińskiego.
– Trąby powietrzne występowały w przeszłości, występują i będą występować. To nie jest dla nas nowe zjawisko. Większa ich liczba w ostatnich latach może się wiązać z tym, że każdy z nas ma telefon komórkowy, dostęp do Internetu i może pochwalić się takim zdjęciem czy filmem. To prawdopodobnie powoduje, że tych tornad w ostatnim czasie notujemy więcej – wyjaśnia dr Walczakiewicz.
Badania naukowe pokazują, że wzrost temperatury i wilgotności powietrza oraz słabnący prąd strumieniowy mogą powodować, że burze będą częstsze, ale nie tak intensywne.
– Burze będą częstsze. Jednak badania ukazują, że zmienia się też przepływ powietrza w górnej troposferze. A to w pewnym stopniu decyduje o tym, czy burza jest mniej lub bardziej intensywna. Tak więc możliwe jest, że będziemy mieli do czynienia z częstszymi burzami, ale mniej intensywnymi. Może z tego wynikać to, że silniejsze tornada będą się pojawiały rzadziej. Jednak nie ma na to jeszcze żadnych jednoznacznych dowodów naukowych – tłumaczył dr Szymon Walczakiewicz.
Ekspert dodał, że pierwsze wzmianki o silnych trąbach powietrznych w Polsce pochodzą jeszcze z XVI wieku.
Krzysztof Jędrasik