Widziano w nim opiekuna mostów, dlatego też jego figurki można zauważyć wszędzie tam, gdzie woda może zagrozić ludzkiemu życiu. Święty pochodził z Czech i tam prowadził między innymi swoją działalność ewangelizacyjną.
Uznawany jest za pierwszego męczennika tajemnicy spowiedzi, był posłuszny wobec biskupa i troszczył się o dobro wspólnoty Kościoła – mówił dominikanin o. Stanisław Tasiemski.
– Żył w drugiej połowie XVI w. Pochodził z Czech. W 1380 r. przyjął święcenia kapłańskie. Był między innymi prawnikiem. Żył w bardzo konkretnej sytuacji politycznej. Król nie do końca był lojalny wobec papieża i chciał bez zgody Ojca Świętego utworzyć nową diecezję. Wraz z kilkoma osobami Św. Jan Nepomucen został aresztowany. Zrzucony z mostu Karola w Pradze utonął – dodaje dominikanin.
Liczba wizerunków i figur, stawianych przy rozstajach dróg, przepraw rzecznych i mostów świadczy o kulcie św. Jana Nepomucena.
– Jest patronem wszystkich tonących i wszystkich powodzian. Figury Jana Nepomucena są widoczne szczególnie na Śląsku. Na tych terenach, które obecnie są poważnie doświadczane katastrofalną powodzią – zaznacza ojciec.
W obliczu klęski powodzi módlmy się za wstawiennictwem św. Jana Nepomucena za ofiary i służby ratunkowe.
Do Ciebie, któremu wichry i jeziora są posłuszne, wołamy dziś: święty Boże, święty Mocny, święty a Nieśmiertelny, zmiłuj się nad nami, od zarazy, głodu, deszczu i powodzi wybaw nas Panie!
Bernadeta Bajor