Dziesięć lat temu decyzją władz miasta budynek został przekazany prywatnym właścicielom. Decyzja zwrotna budziła wiele wątpliwości. Trzy lata temu została unieważniona przez Naczelny Sąd Administracyjny.

Członkowie komisji przesłuchali dziś czworo świadków w tej sprawie. Jak powiedział przewodniczący komisji i wiceminister sprawiedliwości, Sebastian Kaleta, sprawa reprywatyzacji budynku wymaga gruntownego wyjaśnienia.

–Temat jest nam znany od lat – mówił przewodniczący. – Reprywatyzacja budynku została wstrzymana, jednak okoliczności tej sprawy nadal budzą wątpliwości. Przede wszystkim chodzi o fakt, że budynek został przekazany bez decyzji reprywatyzacyjnej. Według mieszkańców wywołało to negatywne skutki. Komisja w ciągu kilku miesięcy powinna zakończyć to postępowanie.

Przed komisją zeznawał między innymi miejski aktywista Jan Śpiewak. W kamienicy na warszawskiej ochocie mieszkała jego babcia, pisarka i poetka Anna Kamieńska. W czasie rozprawy Jan Śpiewak powiedział, że wątpliwości w sprawie reprywatyzacji budynku budziła tożsamość części spadkobierców i obecność kuratora w postępowaniu.

–Kurator był powołany z rażącym naruszeniem prawa, co potwierdziło później Samorządowe Kolegium Odwoławcze – mówił Jan Śpiewak. –Kurator został powołany pomimo tego, że nieznana była tożsamość Aleksandra Piekarskiego, który przed wojną był jednym ze współwłaścicieli kamienicy. Nie było informacji co do roku jego urodzenia i ostatnim miejscu zamieszkania. W świetle orzecznictwa Sądu Najwyższego ten kurator nie mógł zostać ustanowiony.

Zeznania w sprawie budynku przy Joteyki złożyła również mecenas Bogumiła Górnikowska, córka byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ćwiąkalskiego, która w przeszłości była kuratorem reprywatyzowanego budynku. Komisja przesłuchała też Ewelinę Rybińską, jedną z lokatorek kamienicy.

Na dzisiejszej rozprawie komisja miała zająć się również sprawą reprywatyzacji budynku przy ulicy Bema 76, ale decyzją przewodniczącego komisji rozprawa została odroczona.

IAR