– Naszą intencją jest, aby kino Atlantic funkcjonowało w takiej formie jak dzisiaj – mówi prezes zarządu MAX-FILM, Paweł Doktór. Od stycznia przyszłego roku kino z rąk Viktonexu wróci do firmy Max-Film.
W ostatnim czasie pojawiły się informacje, że operator chce zburzyć kino i zastąpić je czym innym. Prezes MAX-FILM dementuje te informacje.
– Max-Film nie ma zamiaru sprzedawać działki, na której znajduje się kino Atlantic. Nie zamierza też prowadzić tam żadnych prac budowlanych, budować biurowców czy „Biedronek”. Wszystkie zarzuty pod adresem Max-Filmu opierają się na błędnym przekonaniu, błędnej informacji – mówił Doktór.
Paweł Doktór wyraża nadzieję, że uda się płynnie przeprowadzić zmianę operatora.
– Oczywiście jest potrzebna wola obu stron. Będziemy prowadzić negocjacje z Viktonexem dotyczące przejęcia wszystkich niezbędnych środków trwałych. Myślę tu o projektorach kinowych, o wyposażeniu sal, barów. Chodzi o to, żeby z punktu widzenia widza zmiana operatora nie miała w ogóle żadnych skutków – dodaje Paweł Doktór.
Kino Atlantic przy ul. Chmielnej 33 to najstarsze kino w Warszawie.
Bartosz Święciński