Home / Wiadomości  / „Fortepian” nie stroi od 20 lat

„Fortepian” nie stroi od 20 lat

fot. facebook.com/Okno.na.Warszawe

Stalowy szkielet straszył do niedawna w samym sercu Ursynowa, nieopodal Urzędu Dzielnicy. Historia „Ursynowskiego Fortepianu” sięga lat 90. Koszty budowy budynku i utrzymania przerosły inwestorów. Spółka, która zajmuje teren, jest winna miastu ponad pół miliona złotych.

 

– Ten teren nie może pozostawać w takim stanie w jakim jest obecnie. Jest nieuporządkowany. To jest miejsce gdzie można znaleźć i śmieci, i nieestetyczne ogrodzenie, które mijają mieszkańcy naszej dzielnicy. Dzisiejsze zagospodarowanie jest dalekie od tego, jak my byśmy chcieli ten teren widzieć – tłumaczy wiceburmistrz Ursynowa, Jakub Berent.

 

– Mamy do czynienia z sytuacją w której od ponad 20 lat tam nie powstało zamierzenie inwestycyjne. To jest bardzo złożona sprawa, wokół której toczyły się spory prawne. Sytuacja w końcu dojrzała i możemy podjąć jakieś kroki – dodaje wiceburmistrz.

 

– Na zeszły tydzień, na piątek, na godzinę 10:00 wyznaczyliśmy dzierżawcy tego terenu termin wydania gruntu. Liczyliśmy, że do tej czynności dojdzie, że sprawy pójdą do przodu. Niestety dotychczasowy dzierżawca nie pojawił się. Chcemy przekazać sprawę do sądu, po to, aby wydał decyzję o wydaniu tego terenu – wówczas będzie mógł wejść tam komornik – zapewnia Jakub Berent.

 

„Ursynowski Fortepian” miał zostać wybudowany na bardzo atrakcyjnym gruncie, tuż obok dużego multipleksu, stacji metra, urzędu dzielnicy i nowoczesnych osiedli mieszkaniowych.

 

Jakub Berent, wiceburmistrz Ursynowa:

 

Greta Laura Sulik

Kontynuując przeglądanie strony zgadzasz się na instalację plików cookies na swoim urządzeniu więcej

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close