„Z Chrystusem do końca – Męczeństwo Sług Bożych w Związku Sowieckim” – to monografia 14 osób duchownych i świeckich, którzy czekają na wyniesienie na ołtarze. Ich proces beatyfikacyjny prowadzony jest w Archidiecezji Matki Bożej w Moskwie. Prezentacja publikacji odbyła się w siedzibie Konferencji Episkopatu Polski.
– To, co ich łączy, to oddanie dla drugiego człowieka. Mieli możliwość wyjazdu z sowieckiej Rosji. Mimo to pozostali na miejscu. W konsekwencji spotkało ich więzienie, poniżające warunki oraz dramatyczna śmierć – powiedział arcybiskup mińsko-mohylewski, Tadeusz Kondrusiewicz.
Są to męczennicy czasów ateistycznego reżimu po rewolucji bolszewickiej, kiedy rozpoczęły się prześladowanie chrześcijan.
– Oczywiście po czasach Stalina było ich mniej, chociaż wciąż się zdarzali – jak chociażby były arcybiskup Kowna, który więziony był w latach osiemdziesiątych. Niedawno papież mianował go kardynałem – zwrócił uwagę arcybiskup Kondrusiewicz.
Opis zabójstw kilku męczenników przypomina metody zbrodni w Katyniu.
– Jeden człowiek w ciągu kilku dni rozstrzelał 1 111 osób – zwraca uwagę postulator procesu beatyfikacji katolickich męczenników XX wieku w Rosji, ksiądz Krzysztof Pożarski.
– W jednym pokoju sprawdzano ich dane, w następnym przesłuchiwano, w trzecim rozbierano, po czym otrzymywali uderzenie drewnianą pałką w głowę, a ich ciała układano na ciężarówce niczym śledzie. Wieziono ich później do wykopanych dołów, gdzie wrzucano ciała i strzelano – opisywał ksiądz Pożarski.
Wiele z tych postaci znanych jest i otaczanych czcią zarówno przez katolików, jak i prawosławnych.
Arcybiskup Tadeusz Kondrusiewicz:
Ksiądz Krzysztof Pożarski:
Magdalena Gronek