39. rocznica zamachu na Jana Pawła II: „jedna ręka strzelała, a inna kierowała kulę”
Dziś przypada 39. rocznica zamachu na Jana Pawła II. 13 maja 1981 roku w trakcie przejazdu papieża na audiencję generalną w Rzymie padł strzał. O godzinie 17:19 na Placu Świętego Piotra papież Jan Paweł II został raniony przez Turka Mehmeta Ali Agcę w brzuch, prawy łokieć oraz palec wskazujący.
Współautor książki „Tajemnice Fatimy” Janusz Rosikoń mówi, że zamach był odpowiedzią na dążenia Jana Pawła II do zdemontowania komunizmu.
– Za tym wszystkim stał Kreml. Był oczywiście wątek bułgarski, on był bardzo jasny, przecież ktoś to musiał zrobić. Służby radzieckie znane były z niezwykłej perfekcji działania – robiono to tak, żeby nie zostawiać śladu. Jan Paweł II był mistykiem, zdawał sobie dokładnie sprawę z tego, kto za tym stoi, ale wiedział też, jaki jest jego cel – zdemontowanie niszczycielskiego systemu – mówił Janusz Rosikoń.
Współautor książki „Tajemnice Fatimy” dodał, że 13 maja 1982 roku Ojciec Święty podarował w Fatimie kulę zamachowca.
– Kulę, którą znaleziono przy odkrytym samochodzie, papież Jan Paweł II podarował Matce Bożej Fatimskiej. Rektor sanktuarium w Fatimie wziął tę kulę i zobaczył otwór w koronie Fatimskiej Pani. Kula idealnie pasowała. Korona była robiona po I wojnie światowej jako dowód wdzięczności dla Matki Bożej, która zapowiedziała koniec wojny i praktycznie ten koniec nastąpił – podkreślił publicysta i fotograf.
Papież wierzył, że swoje ocalenie zawdzięcza Matce Bożej. Wyraził to słowami: „jedna ręka strzelała, a inna kierowała kulę”.
W przekonaniu Jana Pawła II: „nie istnieje niezmienne fatum, bo wiara ma siłę zmieniać historię”.
Dzień zamachu 13 maja 1981 roku to kościelne święto Matki Boskiej Fatimskiej.
IAR