Wybory prezydenckie w innym terminie w związku z pandemią koronawirusa?
Czy wybory prezydenckie zostaną przełożone w związku z pandemią koronawirusa? Aby było to możliwe musiałby zostać wprowadzony stan nadzwyczajny. Jak mówił w Poranku Siódma9 rzecznik prezydenta Błażej Spychalski, dziś nie ma podstaw do tego, aby to zrobić.
– Przesłanki konstytucyjne, które mówią o tym, że jeśli zwykłe środki konstytucyjne przewidziane w konstytucji nie wystarczają, to można wprowadzić stan nadzwyczajny, według wielu specjalistów, fachowców, konstytucjonalistów, po prostu nie są wyczerpane i wprowadzenie takiego stanu nadzwyczajnego dzisiaj po prostu nie jest możliwe – mówił rzecznik prezydenta.
Obecnie państwo funkcjonuje na podstawie dwóch przyjętych ustaw.
– Na podstawie ustawy przyjętej jeszcze w czasach rządów Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego z 2008 roku, zdaje się, że z 5 grudnia, o przeciwdziałaniu zagrożeniom chorób zakaźnych i zagrożeniom epidemiologicznym. Dzisiaj funkcjonujemy na podstawie specustawy do walki z koronawirusem i niemal wszystkie decyzje są podejmowane na podstawie tych dwóch dokumentów – zaznaczał Błażej Spychalski.
Przypomnijmy, że wybory prezydenckie zaplanowano na 10 maja.
Rozmowa Poranka Siódma9 z rzecznikiem prezydenta Błażejem Spychalskim:
Bartosz Święciński