W Radiu Warszawa 106,2 FM wybrzmiała rozmowa, która łączy teatr, kino, Warszawę oraz pamięć o wielkich osobowościach sceny. Gościem audycji „Barwy Muzyki”, prowadzonej przez ks. Roberta Hodynę, była Laura Łącz – znana aktorka teatralna i filmowa, autorka książek dla dzieci oraz aktywistka społeczna. W rozmowie opowiedziała o rodzinnym domu, o atmosferze wychowania wśród artystów, a także o tym, jak zmienił się zawód aktora w czasach internetu.
Stare Miasto w sercu Laury Łącz
Laura Łącz podkreśla, że urodziła się w Warszawie, a jej dzieciństwo i młodość na zawsze związały się ze Starym Miastem. Mieszkała na Nowomiejskiej, między Barbakanem a Rynkiem Starego Miasta, dlatego to właśnie tam widzi początek swojej drogi – i tej życiowej, i tej artystycznej. Chodziła do szkoły w pobliżu, a później studiowała w PWST na Miodowej.
„Tam na Starym Mieście moje serce na zawsze pozostało” – przyznaje aktorka. Dziś mieszka na Saskiej Kępie, jednak emocjonalnie wciąż wraca do najstarszej części Warszawy.
Dom dwóch temperamentów: Halina Dunajska i Marian Łącz
W audycji mocno wybrzmiał kontrast między rodzicami aktorki. Jej mama, Halina Dunajska, była osobą nobliwą, skromną i zdystansowaną, natomiast ojciec, Marian Łącz, wnosił do domu humor, radość i żywiołowość.
Laura Łącz podkreśla, że jest konglomeratem cech obojga rodziców, ponieważ odziedziczyła zarówno wrażliwość, jak i poczucie humoru. Oboje rodzice przez całe życie zawodowe byli związani z Teatrem Polskim w Warszawie, który wówczas uchodził za najlepszą scenę w kraju.
Teatr obecny od dzieciństwa
„O teatrze słyszałam od dziecka, od urodzenia” – mówi Laura Łącz. W jej domu bywali wybitni aktorzy i reżyserzy: Ignacy Gogolewski, Danuta Szaflarska, Andrzej Łapicki, Adam Hanuszkiewicz, a rozmowy o spektaklach, rolach i kolegach ze sceny były codziennością.
Dlatego – jak sama przyznaje – nie bardzo potrafiła wyobrazić sobie inną drogę zawodową niż aktorstwo.
Dawniej teatr, dziś castingi i internet
Aktorka zauważa, że podejście do zawodu aktora całkowicie się zmieniło. Kiedy kończyła szkołę teatralną, nikt nie zakładał innej drogi niż etat w teatrze aż do emerytury.
Dziś – jak podkreśla – liczy się obecność w mediach, w internecie i na portalach plotkarskich.
„Kto nie jest znany w telewizji albo w internecie, ten dla wielu po prostu nie istnieje” – mówi z goryczą.
Laura Łącz otwarcie przyznaje, że gdyby dziś miała wybierać ponownie, nie zdecydowałaby się na ten zawód, głównie z powodu hejtu internetowego i presji nieustannej autopromocji.
Marian Łącz – „Lewandowski swoich czasów”
Jednym z najbardziej poruszających fragmentów rozmowy była opowieść o ojcu aktorki. Marian Łącz był nie tylko znakomitym aktorem, ale także wybitnym piłkarzem, środkowym napastnikiem.
„To był ewenement w skali światowej, żeby tej klasy piłkarz został zawodowym aktorem” – podkreśla Laura Łącz. Porównanie do Roberta Lewandowskiego nie jest przypadkowe, ponieważ Marian Łącz był niezwykle popularny, bramkostrzelny i uwielbiany przez kibiców.
Grał w Resovii, ŁKS-ie Łódź oraz Polonii Warszawa, a publiczność potrafiła żegnać go brawami, wiedząc, że po meczu jedzie prosto do teatru na spektakl.
„Albo piłka, albo teatr”
W pewnym momencie dyrektor postawił sprawę jasno: „albo piłka, albo teatr”. Marian Łącz wybrał teatr, choć sport pozostał w jego życiu na zawsze.
Laura Łącz podkreśla, że ojciec był człowiekiem pogodnym, zawsze uśmiechniętym, powszechnie lubianym, a jego charakter do dziś wspomina z ogromnym ciepłem.
Rola życia: Roksana w „Cyrano de Bergerac”
Na pytanie o najważniejszą rolę Laura Łącz odpowiada bez wahania.
„Moją rolą życia była Roksana w »Cyrano de Bergerac«” – mówi.
Spektakl w Teatrze Polskim był monumentalny, bilety znikały natychmiast, a aktorka występowała na scenie razem z rodzicami oraz przyszłym mężem, Krzysztofem Chamcem. To połączenie sztuki, emocji i życia prywatnego sprawiło, że rola ta pozostała dla niej wyjątkowa.
Kino i pamięć widzów
Laura Łącz zauważa, że publiczność pamięta przede wszystkim to, co jest regularnie powtarzane w telewizji.
Dlatego wiele jej ról filmowych zeszło na dalszy plan, natomiast seriale emitowane cyklicznie wciąż utrwalają jej wizerunek w świadomości widzów.
Dominik Kuta – młodzieńcza miłość i muzyczna legenda
W rozmowie pojawia się także wątek prywatny. Dominik Kuta – multiinstrumentalista i artysta o silnej osobowości – był pierwszą wielką miłością Laury Łącz. Poznali się na Starym Mieście, a relacja szybko przerodziła się w głębokie uczucie.
Aktorka podkreśla jego ogromny talent muzyczny, bezkompromisowość oraz fakt, że do dziś czerpie inspirację z utworów, przy których Dominik Kuta współpracował.
Tekst: Grzegorz Kozłowski
Źródło zdjęcia głównego: noweinfo.pl






