4 października Kościół katolicki obchodzi wspomnienie liturgiczne św. Franciszka z Asyżu. Giovanni di Pietro di Bernardone, nazywany Biedaczyną z Asyżu, żył w XII wieku we Włoszech.

Św. Franciszek zasłynął m.in. jako misjonarz, mistyk i stygmatyk. Był założycielem zakonu franciszkanów, a pośrednio także klarysek i tercjarzy. O aktualności jego przesłania mówił w „Poranku z Radiem Warszawa” Franciszkanin z Niepokalanowa o. Andrzej Sąsiadek.

– Jego zawołanie to jest „Pokój i dobro”, to nieś światu. Myślę, że w dzisiejszej rzeczywistości Franciszek mówiący o tym, by nieść pokój jest bardzo aktualny. To jest niesamowite, bo ten człowiek żył 800 lat temu. W 2026 roku minie dokładnie 800 lat od jego śmierci. A jego duch i ta prostota w przyjęciu Bożego Słowa jest ciągle aktualna i myślę, że daje ludziom wiele dobrych natchnień – mówił gość poranka.

O. Andrzej zwrócił uwagę, by św. Franciszka nie zamykać tylko w aspekcie ekologii. On głosił umiłowanie całego stworzenia, ale był przede wszystkim mistykiem, silnie przeżywającym Mękę Chrystusa – wyjaśnił duchowny.

– On chwalił Boga w stworzeniach, ale św. Franciszek przede wszystkim zachwycał się dwoma aspektami życia Chrystusa: Jego Wcieleniem i Męką. On zachwycał się tym, że Bóg tak ukochał świat, że przyszedł jako człowiek. Druga rzecz to skupienie się na Męce Pana. On tak bardzo rozważał tę Mękę, że na dwa lata przed śmiercią, jako pierwszy z chrześcijan-mistyków otrzymał stygmaty – dodał franciszkanin.

Franciszek został ogłoszony świętym 16 lipca 1228 roku przez papieża Grzegorza IX.

Grób św. Franciszka znajduje się w Asyżu, w bazylice pod jego wezwaniem.

O. Andrzej Sąsiadek: