Trwa zamieszanie dotyczące rejonów operacyjnych obsługiwanych przez stację pogotowia ratunkowego. Zgodnie z planami Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego, od początku 2021 roku Mazowsze miało być podzielone tylko na 3 rejony, a nie na 5 – jak dotychczas. W następnych tygodniach plany te uległy zmianie.

Wojewoda mazowiecki planował likwidację dyspozytorni w Płocku i Ostrołęce. Jednak w ciągu miesiąca przekazano nowe informacje na ten temat. Najnowsza decyzja z 23 listopada mówi o pozostawieniu 5 dyspozytorni na Mazowszu, ale w trzech lokalizacjach.

Takie decyzje wprowadzają niepotrzebny chaos – ocenia członek zarządu województwa mazowieckiego, Elżbieta Lanc.

– Jesteśmy tym chaosem przerażeni. Brakuje miejsc w szpitalach, brakuje szybkiej reakcji, by pomóc pacjentom. Cały czas do tej pory staraliśmy się współpracować z Ministerstwem Zdrowia, z Panem wojewodą w takim aktywnym zrozumieniu potrzeb mieszkańców. Dlatego te decyzje, które są poza nami, są tym bardziej niezrozumiałe – mówi Elżbieta Lanc.

Według ostatniej informacji wojewody – liczba dyspozytorni ma być zachowana, ale będą one w innych lokalizacjach – po dwie w Radomiu i Siedlcach oraz jednej w Warszawie.

Wcześniej Zarząd Mazowsza apelował, aby 5 rejonów funkcjonowało jeszcze przez 7 lat – mówi marszałek województwa Adam Struzik.

– My wnioskowaliśmy o to, aby 5 dyspozytorni w tak dużym województwie było utrzymanych do 2027 roku, na co prawo pozwala. No niestety, okazało się w ciągu ostatnich godzin, że znowu pomysł likwidacji wrócił. Teraz on się nie nazywa likwidacja, ale zmiana miejsca stacjonowania – mówi Adam Struzik.

Obecnie na Mazowszu funkcjonuje 5 rejonów operacyjnych obsługiwanych przez 5 dyspozytorni medycznych. Są one zlokalizowane w: Warszawie, Płocku, Siedlcach, Ostrołęce i Radomiu.

Zdaniem Zarządu Mazowsza, taki podział jest dostosowany do aktualnych potrzeb mieszkańców regionu.

Krzysztof Jędrasik