Piecha: szczyt pandemii to nie czas na protesty
Były wiceminister zdrowia Bolesław Piecha apeluje do lekarzy rezydentów. W poniedziałek 22 marca rozpoczęli oni tygodniowy protest.
Lekarze zarzucają rządowi brak wsparcia oraz nieprzygotowanie do kolejnej fali koronawirusa. Motywem strajku jest także kwestia przesunięcia egzaminów dla rezydentów. Problem komentował w poranku „Siódma9” poseł Prawa i Sprawiedliwości Bolesław Piecha.
– Leczenie, bycie lekarzem to jest powołanie, pewna misja. Nie da się tego przeliczyć na środki finansowe czy sprawy organizacyjne. Nawet ten spór o egzaminy specjalizacyjne, na całym świecie taki egzamin specjalizacyjny jest potrzebny. Ja patrzę na to tak, żeby lekarze byli jednak bardziej rozważni. I apeluję, by tych protestów nie kreować w szczycie pandemii – mówił poseł.
Były wiceminister zdrowia odniósł się także do kwestii szpitali tymczasowych. Przypomniał, że ich tworzenie było przez niektórych krytykowane. Jednak okazało się, że są one niezwykle potrzebne.
– Była to decyzja bardzo kontrowersyjna. Część opozycji, ale także i obywateli, nie potrafiła tego zrozumieć. Ale to okazało się właściwie najważniejszym elementem tej strategii, w szczycie nowej fali pandemii koronawirusa, że jednak te szpitale zapasowe spełnią tę rolę, której pewnie nikt nie prognozował – dodał Bolesław Piecha.
Poseł dodał, że dużym wyzwaniem jest obecnie problem z kadrą medyczną. Liczby lekarzy nie da się zwiększyć z dnia na dzień. Jak mówił, stan służby zdrowia jest zależny od wydolności uniwersytetów medycznych.
Poseł Prawa i Sprawiedliwości Bolesław Piecha:
Krzysztof Jędrasik