Ks. Wąsowicz o męczeństwie żołnierzy wyklętych: Wartości płynące z Ewangelii są nieśmiertelne
Areszt śledczy przy ulicy Rakowieckiej w Warszawie to miejsce życiowych rekolekcji i dojrzewania do męczeństwa wielu żołnierzy wyklętych – powiedział ks. Jarosław Wąsowicz.
W miejscu dawnego aresztu, obecnie w Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL, kapłan odprawił mszę świętą w intencji żołnierzy wyklętych i beatyfikacji arcybiskupa Antoniego Baraniaka.
W homilii zwracał uwagę na postawę żołnierzy niezłomnych, którzy zostali zabici w areszcie śledczym.
– To tutaj pułkownik Łukasz Ciepliński przed śmiercią pisał, że cieszy się, że może umierać za Kościół święty i świętą wiarę, katolicką, to tutaj przed egzekucją modlił się dowódca brygady śmierci major Zygmunt Szendzielarz „Łupaszka”, który po skończonej modlitwie pożegnał współtowarzyszy w celi słowami „zostańcie z Bogiem” – mówił kaznodzieja.
Duchowny zwracał uwagę, że męczeństwo żołnierzy wyklętych w sposób mistyczny promieniuje na pokolenia.
– To jest niezwykłe doświadczenie mistyczne, które pokazuje, że odwiecznych wartości płynących z chrystusowej Ewangelii nie da się rozstrzelać ani zakopać, one zawsze wrócą, bo są nieśmiertelne – mówił kapłan.
Ks. Jarosław Wąsowicz modlił się, by postawy żołnierzy wyklętych umacniały do wierności Bogu, w walce o wartości, które wyznawali żołnierze wyklęci i arcybiskup Antoni Baraniak.
IAR