Człowiek jest współpracownikiem Boga w przekazywaniu życia – stwierdził podczas pasterki proboszcz parafii katedralnej św. Michała Archanioła i św. Floriana Męczennika na Pradze ks. Bogusław Kowalski. W wigilię Bożego Narodzenia przewodniczył on uroczystej Eucharystii w katedrze warszawsko-praskiej.

Duchowny w homilii mówił o tym, że rodzicielstwo jest znakiem współpracy z samym stwórcą.

– Bóg tak zaufał człowiekowi, że dał mu takie prawo wpisując miłość w jego serce. Każdy kto decyduje się na macierzyństwo i ojcostwo decyduje się na coś czego konsekwencje będzie ponosił do końca życia. Daje ono wiele szczęścia (…) ale macierzyństwo i ojcostwo to nie tylko słodycz. Rodzice dobrze wiedzą ile to kosztuje.

Ks. Bogusław Kowalski porównał  macierzyństwo i ojcostwo do przyjmowania Jezusa jako syna Bożego.

– Ile razy jesteśmy zachwyceni Bogiem. Przeżywamy takie chwile jak Boże Narodzenie, jak pokój serca spowodowany rozgrzeszeniem, ale tak słodko zawsze nie jest. Przyjęcie Jezusa ma swoje i negatywne konsekwencje. Trud związany z wiarą, wymagania Boga, walka z pokusami.

Homilia ks. Kowalskiego:

Bartosz Święciński