Gorączka może niekorzystnie wpływać na ciążę, zwłaszcza w pierwszym trymestrze. Gdy organizm walczy z koronawirusem, podwyższa temperaturę ciała. Wtedy wirus jest niebezpieczny nie tylko dla matki, ale i dla dziecka w jej łonie.

– Nie mamy badań, które mówiłyby, że koronawirus bardziej dotyka kobiet ciężarnych. Natomiast wiemy, że wirus może powodować wysoką gorączkę, która może być bardzo niebezpieczna dla rozwoju dziecka. Szczególnie tyczy się to początkowego stadium ciąży. Nie możemy się więc dziwić, że mamy są mocno zestresowane – podkreślała na antenie Radia Warszawa położna Anna Majda-Sandomierska.

– Wiemy, że większość mam chciałaby pracować w tej chwili, a przynajmniej w tym początkowym etapie ciąży. Teraz jednak nie mogą. Ważne jest, aby w tym czasie dbali o siebie także przyszli ojcowie. Oni mimo iż chodzą do pracy, muszą pamiętać, że mogą przekazać wirusa swojej partnerce – tłumaczyła właścicielka szkoły rodzenia.

Zalecenia dla kobiet, które spodziewają się dziecka w czasie epidemii można naleźć na stronie Polskiego Towarzystwa Ginekologów i Położników – http://www.ptgin.pl/.

Rozmowa Katarzyny Supeł-Zaboklickiej:

Greta Laura Sulik