Nazywał się Bond. James Albert Bond. Archiwum Instytutu Pamięci Narodowej posiada dokumenty potwierdzające, że James Albert Bond przyjechał do Polski 18 lutego 1964 roku.
Dyrektor Archiwum Instytutu Pamięci Narodowej Marzena Kruk poinformowała, że pracował jako sekretarz-archiwista w Ambasadzie Brytyjskiej.
– Czy był agentem Jej Królewskiej Mości? Tego z dokumentów nie wiemy. Możemy przypuszczać, że był. Bardzo często niżsi pracownicy ambasad przybywali w podwójnym charakterze na placówki dyplomatyczne, ale hipoteza, że był zwykłym pracownikiem ambasady też jest uprawniona – mówiła dyrektor Archiwum IPN.
Funkcjonariusze kontrwywiadu Ministerstwa Spraw Wewnętrznych założyli mu sprawę operacyjnej obserwacji o kryptonimie „Samek” i poddano go ścisłej inwigilacji.
– Każdy cudzoziemiec, który przybywał do Polski był w zainteresowaniu kontrwywiadu komunistycznych organów bezpieczeństwa państwa, a tym bardziej, każdy dyplomata z krajów Europy zachodniej – powiedziała Marzena Kruk.
Według dokumentów Archiwum IPN ustalono, że James Albert Bond był rozmowny, lecz bardzo ostrożny i „interesował się niewiastami”. Kontaktów z obywatelami polskimi – nie stwierdzono.
Terytorium PRL opuścił 21 stycznia 1965 r.
Agata Pniewska