Fasola w kuchni świętej Hildegardy stoi na pierwszym miejscu, zaraz obok orkiszu – jest najtańszym i najsmaczniejszym źródłem białka. Pamiętajmy, by zawsze gotować ją do miękkości (największe kłopoty sprawiają ziarna niedogotowane), solić dopiero pod koniec, studzić w wodzie, by ziarna nie obeschły i nabrały słoności, winem albo octem winnym doprawiać po całkowitym ugotowaniu (kwas utrudnia mięknięcie), aromatyzować kminem, bertramem albo cząbrem (by zmniejszyć przykre dolegliwości), liściem laurowym, szałwią lub cebulą nabitą goździkami.