Home / Wiadomości  / Apel o pomoc misjom. W Sierra Leone tragiczne warunki

Apel o pomoc misjom. W Sierra Leone tragiczne warunki

fot. x. Robert Gut

Szkoła Podstawowa Świętego Krzyża w Rokupr w Sierra Leone wymaga pomocy materialnej. Brakuje sal, przyborów szkolnych i toalet. W jednej klasie zamiast pięćdziesięciu uczy się setka dzieci. Z koli w szkole świętego Filipa w Barmoi Munu 540 uczniów musi pomieścić się w czterech klasach. O trudnej sytuacji ekonomicznej poinformował misjonarz, ksiądz Robert Gut.

 

– Od 2011 roku diecezja warszawsko-praska prowadzi w Makeni w Sierra Leone parafię świętego Augustyna. Pracujący tam księża poza posługą duszpasterską nadzorują 21 placówek oświatowych. Obecnie posługuje tam dwóch kapłanów. W związku z trudną sytuację ekonomiczną zwrócili się o pomoc do wiernych w Polsce – poinformował Dyrektor Dzieła Misyjnego Diecezji Warszawsko-Praskiej, ksiądz Marcin Brzeszczyński.

 

Wyjściem z trudnej sytuacji jest powiększenie dotychczasowej infrastruktury – rozbudowywanie dotychczasowych placówek, budowanie nowych szkół. Na to jednak niezbędne są środki finansowe – zwrócił uwagę ks. Marcin Brzeszczyński. Wspomniał, że na chwilę obecną dyrektorzy starają się podzielił istniejące klasy parawanami z płyty pilśniowej. Duża liczba dzieci i niewytłumione odgłosy z drugiej połowy sali utrudniają mocno proces nauczania.

 

Misjonarze chcą wybudować nowe toalety w szkołach świętego Jana w Mapotolon i świętego Kizito w Maffaray.

 

– Dzieci codziennie spędzają w szkole czas od 8:00 do 14:00, tymczasem żadna z wybudowanych kiedyś toalet nie nadaje się do użytku. Ubikacja w Maffaray całkowicie się zapadła – napisał w specjalnym liście ksiądz Gut.

 

 – Sierra Leone jest jednym z najbiedniejszych krajów, potrzebującym ogromnej pomocy z zewnątrz. Wiele rzeczy, których posiadanie wydaje się dla nas oczywiste, tutaj są prawie niedostępne. Lista potrzeb jest bardzo długa.

 

Ze względu na dominujący islam pierwsi misjonarze nie mogli zacząć od wybudowania kościołów. Najpierw zakładali szkoły z myślą, że z czasem powstaną przy nich kaplice. Obecnie placówki oświatowe są nieodzowną częścią każdej parafii, a zarządzanie nimi jest jednym z głównych obowiązków księży. Katolickie szkoły są teoretycznie wspierane przez rząd, lecz w praktyce ta pomoc okazuje się niewystarczająca.

 

– Prosząc o pomoc, chciałbym jednocześnie serdecznie podziękować za każde wsparcie, które już otrzymaliśmy. Spotykamy się z wielką życzliwością. Dzięki środkom uzyskanym za pośrednictwem Wydziału Misyjnego Diecezji Warszawsko-Praskiej, mogliśmy między innymi przeprowadzić akcje dożywiania w naszych szkołach czy odbudować całkowicie zniszczone przez wichurę dachy w Szkole świętego Augustyna w Kambii. Dziękujemy za wszelkie wsparcie – napisał misjonarz.

 

W 2016 roku do posługujących w Sierra Leone kapłanów diecezjalnych: ks. Jacka Pielaka i ks. Roberta Guta dołączyły siostry ze Zgromadzenia Sióstr Jezusa Miłosiernego, które zajmują się pomocą kobietom i dzieciom.

 

Szczegółowe informacje o możliwości wsparcia można znaleźć na stronie internetowej Dzieła Misyjnego Diecezji Warszawsko-Praskiej, stronie internetowej diecezji.

 

ksiądz Marcin Brzeszczyński

 

Magdalena Gronek

 

fot. x. Robert Gut

Kontynuując przeglądanie strony zgadzasz się na instalację plików cookies na swoim urządzeniu więcej

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close