Andrzej Senkowski: Pracodawca musi dojść do porozumienia z pracownikiem zamiast zwalniać
Jak zminimalizować straty swojej firmy w obliczu utrudnień w prowadzeniu działalności gospodarczej związanych z pandemią? W zależności od branży i skali biznesu przedsiębiorcy wybierają różne podejścia. Niektórzy ograniczają aktywność, przechodząc w „stan przetrwalnikowy”, inni nie ulegają panice, starając się odnaleźć w nowej sytuacji.
Jak tłumaczył gość Rundy dla Biznesu, przedsiębiorca z branży części samochodowych Andrzej Senkowski, właściciel firmy „Polcar”, który nie zamknął swojej działalności, w tym szczególnym momencie motoryzacja jest niezwykle ważnym sektorem gospodarki. – Trzeba jakoś dojechać do szpitala – mówił.
Biznesmen stawia też na silniejsze niż dotychczas współdziałanie zarządów i pracowników firm, w których wspólnym interesie jest zminimalizowanie strat, utrzymanie zatrudnienia i płynne przejście do intensywniejszego działania po ustaniu epidemii. – Pracodawca musi dojść do porozumienia z pracownikiem, a nie zwalniać – podkreślał Senkowski, który jest również członkiem Polskiego Towarzystwa Gospodarczego, stowarzyszenia zrzeszającego polskich prywatnych przedsiębiorców.
Rząd przygotował projekt Tarczy Antykryzysowej, która w założeniu ma pomagać przedsiębiorcom w walce z negatywnymi konsekwencjami gospodarczymi epidemii. Obejmuje taką pomoc jak ochrona miejsc pracy i bezpieczeństwo pracowników, na ten cel przeznacza się ponad 200 miliardów złotych. Czy są to jednak środki, które rzeczywiście pomogą firmom przetrwać na rynku w tej bezprecedensowej sytuacji?
Całej rozmowy z Andrzejem Senkowskim można posłuchać poniżej:
Greta Laura Sulik