Ma być okazją do narodowej refleksji nad odpowiedzialnością władz i całego społeczeństwa za ochronę i budowanie szacunku do ludzkiego życia.
24 marca przypada Narodowy Dzień Życia. Święto zostało ustanowione przez Sejm 27 sierpnia 2004 roku. Swoim znaczeniem ma nawiązywać do wartości głoszonych przez świętego Jana Pawła II, który 25 marca ogłosił Światowym Dniem Świętości Życia.
– Pamiętajmy, że życie ludzkie ma swoją ogromną wartość. Musimy bardzo dbać o tych, którzy sami nie mogą o siebie zawalczyć. Prośmy więc Boga, aby szczególnie miał w opiece życie dzieci nienarodzonych, które potrzebuje wsparcia i naszej modlitwy. Warto wyrażać też pozytywne odruchy serca wobec wszystkich obecnych i przyszłych matek i ojców. Rodzice zawsze to nowe życie powinni przyjąć – mówi ksiądz Leszek Gęsiak, Rzecznik Konferencji Episkopatu Polski.
W piątek w Sejmie odbyła się konferencja „Tak dla życia – prawdziwa pomoc dla kobiet”. Podczas spotkania zebrani mogli wysłuchać wystąpienia doktor Ewy Ślizień-Kuczapskiej, specjalisty ginekologa-położnika.
– Między innymi w ramach akcji „Rodzić po ludzku”, szpitale i oddziały położnicze, otwierają się na rodzinę. Doskonale wiemy jak przed laty wyglądały sale porodowe i zmiana, która nastąpiła była bardzo potrzebna. Konieczny jest także dalszy, stały rozwój – powiedziała.
Przedstawicielka Służby Zdrowia mówiła również o tym, że duża część środowiska medycznego jest przeciwna aborcji i postulowanym obecnie zmianom prawa. Jednym z argumentów przeciwnych są liczne następstwa zdrowotne, które niosą ze sobą podobne, dramatyczne sytuacje.
– Aborcja nie dotyczy wyłącznie kobiety i mężczyzny. Dotyka, o czym często się nie mówi, także personelu medycznego. W oczywisty sposób wpływa na relacje z rodziną i otoczeniem. Często katastrofalnie wpływa również na zdrowie psychiczne – przypomniała doktor Ewa Ślizień-Kuczapska.
Podczas konferencji 'Tak dla życia – prawdziwa pomoc dla kobiet”, Bogusław Kiernicki z Fundacji Świętego Benedykta przekonywał, że wyraźnym głosem sprzeciwu wobec zmian w prawie dotyczących ludzkiego życia, będzie Narodowy Marsz Życia, który odbędzie się 14 kwietnia.
– Chodzi o to, żeby było nas jak najwięcej. Ważny jest pozytywny, jasny przekaz i nasze „tak” wobec tradycyjnych wartości. Środowisko pro life nie jest wciąż w mniejszości, choć niejednokrotnie sami stawiamy się w tej pozycji. Często zakrzykuje nas również przekaz medialny – dodał Bogusław Kiernicki.
Marsz rozpocznie się na Placu Zamkowym w Warszawie o godzinie 12:30. W tym roku odbywa się pod hasłem „Niech żyje Polska”.
Artur Chmielewski