To koniec Czarnego Kota. Wieloletnia samowolka budowlana została zrównana z ziemią. Przez lata właściciele pozwalali sobie na nielegalną przebudowę hotelu. 2 listopada została zawarta umowa na jego rozbiórkę, a do hotelu przyjechał wykonawca. We wtorek (17.12.) budynek zaczął być burzony.
– Po długim okresie formalnych przepychanek udało się w końcu wyegzekwować prawo. Myślę, że jest to sukces – pomijając walory estetyczne obiektu – w kwestii państwa prawa – mówi dyrektor Biura Funduszy Europejskich i Polityki Rozwoju Warszawy, Maciej Fijałkowski.
– Wyburzenie hotelu kosztowało 1,4 miliona złotych. Miasto przeznaczyło na ten cel połowę środków, reszta została pokryta z dotacji – dodaje dyrektor.
Właściciele mieli jeszcze w planach organizację Nocy Sylwestrowej w Czarnym Kocie. Walka urzędników o rozbiórkę hotelu ciągnęła się ponad 10 lat.
Wypowiedź Macieja Fijałkowskiego, dyrektora Biura Funduszy Europejskich i Polityki Rozwoju Warszawy:
Greta Sulik