Na dwa dni przed ponownym otwarciem Muzeum Książąt Czartoryskich w Krakowie na warszawskim Zamku Królewskim o najcenniejszym obrazie kolekcji Czartoryskich „Dama z gronostajem” opowiadała Katarzyna Bik.
Autorka książki „Najdroższa. Podwójne życie Damy z gronostajem” spotkała się z czytelnikami i historykami sztuki. Katarzyna Bik przypominała, że obraz Leonarda da Vinci to dzieło przełomowe dla jego twórczości.
– Poprzednie obrazy są jeszcze bardzo gotyckie albo nieskończone jak na przykład „Święty Hieronim” lub „Pokłon pasterzy”. To dzieło jest cudownym skończonym portretem – dodała.
Autorka monografii wyjaśniła, że tak samo, jak wartość artystyczna obrazu, fascynujące są jego losy.
– Nie wiemy, co działo się z nim przez 300 lat. Wiadomo, że trafił do Polski około 1800 roku. Kupił go dla Izabeli Czartoryskiej jej syn, wiedząc, że autorem jest Leonardo da Vinci. Przynajmniej przez 100 lat nie wiedziano, że modelką była Cecylia Gallerani, wiadomo natomiast, że do końca życia modelki obraz był w jej rękach – mówiła Katarzyna Bik.
W kolekcji, którą będzie można oglądać od piątku 20 grudnia w oddziale Muzeum Narodowego w Krakowie przy ulicy Pijarskiej w wyremontowanym Muzeum Książąt Czartoryskich, oprócz „Damy z gronostajem” i „Krajobrazu z miłosiernym Samarytaninem” Rembrandta van Rijna, znajdą się m.in. średniowieczne emalie, rzeźby w kości słoniowej, weneckie szkła i polskie militaria.
Wyjątkową cechą kolekcji Czartoryskich jest też ogromny zbiór rzeczy, które definiują naszą historię i tożsamość.
IAR