Mija rok od śmierci polskiej wolontariuszki Heleny Kmieć. Niespełna dwudziestosześcioletnia misjonarka została zamordowania w miejscowości Cochabambie w Boliwii.
Pośmiertnie uhonorowano ją Złotym Krzyżem Zasługi, za działalność charytatywną i społeczną.
W środę o godzinie 18.30, w kościele akademickim świętej Anny w Warszawie, odbędzie się modlitwa w intencji zmarłej misjonarki.
Na antenie Radia Warszawa, Helenę Kmieć wspominała jej koleżanka Marta Różycka z Wolontariatu Misyjnego Salvator.
– Tragiczna dla Heleny miejscowość w Boliwii wcale nie należała do najbardziej niebezpiecznych – mówił ks. Kamil Leszczyński.
W środę w Libiążu, rodzinnej miejscowości Heleny Kmieć, o godzinie 18.00 zostanie odprawiona msza święta, poprzedzona modlitwą przy grobie zmarłej wolontariuszki.
Krzysztof Jędrasik