Posłowie oczekują wyjaśnień ws. budowy Domu Polskiego we Lwowie
Ciągłe zmiany projektów i w efekcie wzrost kosztów – tak dotąd wyglądała opóźniająca się budowa Domu Polskiego we Lwowie. Sejmowa komisja łączności z Polakami za granicą domaga się dokładnych informacji, od Ministerstwa Spraw Zagranicznych, Senatu, Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz Wspólnoty Polskiej, dotyczących tej inwestycji.
Dom Polski we Lwowie miał początkowo kosztować siedemnaście milionów złotych. Teraz mówi się o czterdziestu trzech milionach. – Od rozpoczęcia inwestycji, czyli od 2013 roku, wciąż wprowadzano zmiany do projektu – podkreślał na posiedzeniu komisji prezes Stowarzyszenia Wspólnota Polska Dariusz Piotr Bonisławski. Sugerował, że odpowiada za to głównie Rada Konsultacyjna, w skład której wchodzą głównie lwowscy Polacy.
Ostatecznego kształtu projekt nabrał w 2016 roku. Cały czas jednak toczyły się prace konstrukcyjne. Jeszcze w tym miesącu mają zostać przedstawione kosztorysy dotyczące różnych wariantów prac wykończeniowych.
Przewodnicząca sejmowej komisji łączności z Polakami za granicą Anna Schmidt-Rodziewicz nie wierzy, że budowa zostanie zakończona w przyszłym roku, czyli w stulecie niepodległości Polski. Nie pozwala na to tempo prac oraz kłopoty w ich finansowaniu.
Problemem bowiem jest nie tylko rosnący budżet inwestycji, ale także opóźnienia w przekazywaniu pieniędzy wykonawcy. Stowarzyszenie Wspólnota Polska zapewnia, że kończy już procedury związane z przekazaniem odpowiedniej kwoty na Ukrainę. W tym roku ma to być suma ponad czterech milionów złotych.
IAR