
Coraz więcej seniorów wybiera towarzystwo psów, a eksperci podkreślają, że czworonogi mogą znacząco poprawiać zdrowie i samopoczucie osób starszych. Badania pokazują, że opiekunowie zwierząt rzadziej doświadczają samotności, są bardziej aktywni fizycznie i częściej angażują się w kontakty społeczne. Na Mazowszu osoby po 55. roku życia stanowią już jedną piątą wszystkich opiekunów psów i kotów.
Zwierzęta działają na seniorów motywująco – wskazuje Małgorzata Głowacka, weterynarz i ekspert naukowy w Mars Polska.
Dlaczego opieka nad zwierzęciem pomaga opiekunowi ?
– Bardzo ważna jest aktywność fizyczna. To, że nasze ciało zaczyna troszkę niedomagać, to nie znaczy, że z aktywności fizycznej należy rezygnować.Wręcz przeciwnie, należy tę aktywność fizyczną utrzymywać po to, żeby chociażby utrzymać prawidłową masę ciała. Ona jest niezwykle ważna nie tylko dla sprawności, ale również dla funkcjonowania układu krążenia. A układ krążenia również z wiekiem jest obciążony większymi problemami, jak chociażby ryzykiem zawału serca. Dzięki obecności zwierząt my możemy bardzo pozytywnie wpływać na naszą masę ciała – tłumaczy.
Pupile działają na opiekunów uspokajająco, koją nerwy i pomagają się zrelaksować – zaznacza specjalistka.
– Jeśli mamy w naszym domu zwierzę, w sytuacjach stresowych mamy niższe ciśnienie krwi, niższe tętno i niższe stężenie kortyzolu niż osoby, które nie mają możliwości kontaktu ze zwierzętami. Jest to niezwykle ważne. Pamiętajmy o tym, że 1/4 zgonów z powodu chorób układu krążenia jest właśnie spowodowana podwyższonym ciśnieniem krwi. Czyli można powiedzieć, że zwierzęta w domu u seniorów działają ochronnie na układ krążenia -wyjaśnia.
Jednocześnie należy pamiętać, że opieka nad zwierzęciem to odpowiedzialność i codzienne obowiązki – przypomina Małgorzata Głowacka.
– Zawsze powinniśmy wielkość psa, aktywność psa i potrzeby psa dostosować do własnych możliwości – dodaje Sabina Złotorowicz – zoopsycholog i dogoterapeuta .
Zwierzę ma ogromny wpływ na osoby, które mają z nim styczność- przekonuje .
Jak działa dogoterapia?
– Taka dogoterapia polega na tym, żeby przede wszystkim pozwolić chociaż na chwilę pacjentowi zapomnieć o tym, gdzie jest, jak się czuje, trochę zapomnieć o bólu. Tutaj też badania pokazują, poza tym, że widzę to na co dzień, to też mogę podeprzeć się badaniami, że w momencie kiedy pojawia się pies i skupiamy uwagę na psie, na jakimś zadaniu, w tym momencie przestajemy myśleć tak bardzo o tym, co nas trapi, jakie mamy troski, co nas boli – podkreśla.
Od 2017 roku w zajęciach dogoterapii wzięło udział już ponad 39 tysięcy osób, w tym ponad 3 tysiące seniorów. Tylko od stycznia do października tego roku z dogoterapii skorzystało blisko dziewięć tysięcy pacjentów.
A.C.