Wybory prezydenckie odbędą się 10 maja – ogłosiła marszałek Sejmu Elżbieta Witek. Ewentualna druga tura zostanie przeprowadzona dwa tygodnie później – 24. maja. Kampania wyborcza rozpocznie się wraz z publikacją zarządzenia marszałek Sejmu w Dzienniku Ustaw, co nastąpi najpóźniej dzień po ogłoszeniu terminu.

Elżbieta Witek przypomniała, że miała do wyboru trzy terminy: 3 maja, 10 maja i 17 maja. Jak podkreślała, wybierając ostateczną datę brała pod uwagę aktywność międzynarodową władz państwa.

Od 2015 roku prezydentem jest Andrzej Duda, który ogłosił, że będzie się ubiegał się o reelekcję. Swoją decyzję przedstawił w czasie spotkania z mieszkańcami Lubartowa w województwie lubelskim.

– Ja wiem, że pani marszałek Elżbieta Witek wydała dzisiaj zarządzenie wyborów prezydenckich. Wiem, że te wybory, zgodnie z tym, co zadecydowała, odbędą się 10 maja. Tak proszę państwa, będę kandydował w tych wyborach prezydenckich! – zwrócił się do zebranych na spotkaniu w Lubartowie.

Start w wyborach prezydenckich zadeklarowali: wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska z Koalicji Obywatelskiej, prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz, Robert Biedroń z Nowej Lewicy, Krzysztof Bosak z Konfederacji i dziennikarz, Szymon Hołownia.

Zgodnie z konstytucją, prezydenta wybieramy w głosowaniu powszechnym, równym, bezpośrednim i tajnym na pięcioletnią kadencję. Ponownie może być wybrany tylko raz. Na prezydenta może być wybrany obywatel polski, który najpóźniej w dniu wyborów ukończy 35 lat i korzysta z pełni praw wyborczych do Sejmu. Kandydat, aby wystartować, musi zebrać co najmniej 100 tysięcy podpisów poparcia. Wybory wygrywa ta osoba, która otrzymała więcej niż połowę ważnie oddanych głosów. Jeżeli żaden z kandydatów nie uzyska wymaganej większości, czternastego dnia po pierwszym głosowaniu przeprowadzana jest druga tura.

IAR