Zaostrzenie kar nie pomogło. Na drogach więcej nietrzeźwych kierowców
Podczas tegorocznych wakacji, na polskich drogach przybyło nietrzeźwych kierowców. Według danych Komendy Głównej Policji, w lipcu i sierpniu zatrzymano ich ponad 21,5 tys. To ponad 600 osób więcej niż w wakacje 2023 roku. Oznacza to, że zaostrzenie prawa w tej kwestii, wprowadzone 14 marca 2024 nie przynosi oczekiwanych rezultatów.
Od marca 2024 roku obowiązują przepisy o konfiskacie samochodu pijanym kierowcom. Jednak nowe prawo nie przynosi skutku. Przyczyną takiej sytuacji jest zbyt wysoki próg – ponad 1,5 promila alkoholu we krwi, po przekroczeniu którego auto może być odebrane – ocenia ekspert do spraw bezpieczeństwa ruchu drogowego Marek Konkolewski.
– Konfiskata powinna być orzekana w każdym przypadku indywidualnie przez sąd po rozpoznaniu danej sprawy, ale nie od półtora promila, bo to już jest osoba kompletnie pijana, lecz od 0,5 promila alkoholu we krwi, a więc od dolnej granicy stanu nietrzeźwości, gdy popełniamy przestępstwo – przekonuje ekspert.
Należy znacznie przyspieszyć procedurę odbierania samochodu pijanym kierowcom – podkreśla Marek Konkolewski.
– Ja jeszcze nie znam takiego przypadku, w którym samochód zgodnie z prawem został już skonfiskowany w drugiej instancji i został zlicytowany przez Naczelnika Urzędu Skarbowego. No niestety te młyny sądowe bardzo długo mielą. I tutaj trzeba zacząć działać – dodał ekspert.
Przypominamy, że jeśli kierowca ma mniej niż 1 promil alkoholu we krwi, ale spowoduje wypadek, wtedy sąd może orzec o konfiskacie samochodu. Przekroczenie 1,5 promila powoduje obowiązkowe odebranie pojazdu. Inne konsekwencje jazdy pod wpływem alkoholu to m.in. kara grzywny lub pozbawienie wolności do lat 2.
Podczas tegorocznych wakacji, policja odnotowała 5 161 wypadków drogowych. Zginęło w nich 415 osób, to o 54 mniej niż w roku ubiegłym.
Krzysztof Jędrasik