Wywarła wpływ na kilka pokoleń pielęgniarek
29 kwietnia przypada rocznica śmierci błogosławionej Hanny Chrzanowskiej. Była ściśle związana ze środowiskiem medycznym.
Nie szukała rozgłosu, ale jako instruktorka, wychowawczyni i autorka książek wywarła wpływ na kilka pokoleń pielęgniarek. Przez całe życie dbała o swoich podopiecznych zarówno pod względem fizycznym jak i duchowym. Jej postać jest nierozerwalnie związana z Parafią Świętego Wojciecha Biskupa i Męczennika w Wiązownie. To tu została ochrzczona.
– Bardzo dbała o pacjentów i inne pielęgniarki. Chorzy mogli, dzięki niej liczyć na księży, którzy odprawiali msze święte w ich domach. Dzięki niej odbywały się rekolekcje skierowane do personelu medycznego. Ze względu na niezrozumienie, zwłaszcza ze strony władz spotkało ją wiele przykrości. Relikwie błogosławionej Hanny Chrzanowskiej są w naszej świątyni od kilku lat. Stało się tak dzięki księdzu biskupowi Romualdowi Kamińskiemu. Co roku w naszej parafii odbywają się też spotkania środowisk medycznych. Przyjeżdżają pielęgniarki z całej Polski. Czasem mamy gości z zagranicy – opowiadał w Poranku z Radiem Warszawa ksiądz proboszcz Przemysław Macios.
Już 23 kwietnia, w Parafii Świętego Wojciecha Biskupa i Męczennika w Wiązownie, odbędzie się Rodzinny Piknik Parafialny. Wstęp jest bezpłatny.
Ksiądz proboszcz Przemysław Macios:
Artur Chmielewski