Wypalanie traw jest nielegalne i niszczy środowisko
W okresie wiosenno-letnim bardzo często dochodzi do pożarów traw. Przyczyną tego zjawiska jest najczęściej działalność człowieka. Jak przypomina straż pożarna wypalenie łąk jest nielegalne i bardzo szkodliwe dla środowiska naturalnego. Obecnie trwa coroczna akcja strażaków „Stop Pożarom Traw”.
Kampania społeczna Państwowej Straży Pożarnej „Stop Pożarom Traw” rozpoczęła się 1 marca i potrwa do końca kwietnia. Przełom zimy, wiosny oraz przedwiośnie to okresy, w których wyraźnie wzrasta liczba pożarów łąk i nieużytków. Wiele osób wypala trawy i nieużytki rolne, tłumacząc swoje postępowanie chęcią użyźniania gleby. Od pokoleń wśród wielu ludzi panuje błędne przekonanie, że spalenie trawy spowoduje szybszy i bujniejszy jej odrost, a tym samym przyniesie korzyści ekonomiczne.
Rzeczywistość pokazuje, że wypalanie traw prowadzi do nieodwracalnych, niekorzystnych zmian w środowisku naturalnym. Ziemia się wyjaławia, zostaje zahamowany bardzo pożyteczny, naturalny rozkład resztek roślinnych oraz asymilacja azotu z powietrza. Do atmosfery przedostaje się wiele związków chemicznych będących truciznami zarówno dla ludzi jak i zwierząt.
Wypalanie traw jest również przyczyną wielu pożarów, które niejednokrotnie prowadzą także do wypadków śmiertelnych. Same pożary traw bardzo często wynikają też z nieuwagi człowieka.
– Na przykład sprzątając po zimie ogródek ludzie wypalają suchą roślinność i gałęzie, wtedy wystarczy niewielki podmuch wiatru i taki pożar z małego ogniska może się rozprzestrzenić na bardzo duże tereny. Często też ogień dochodzi np. do lasów albo zabudowań mieszkalnych, więc bardzo często takie pożary powstają przez bezmyślność człowieka – mówi oficer prasowy Mazowieckiej Straży Pożarnej – Katarzyna Urbanowska.
Katarzyna Urbanowska podkreśla, że wypalanie łąk niszczy wiele stworzeń.
– Każdy pożar trawy niesie ze sobą bardzo duże zniszczenia, a także wiele mikroorganizmów, wiele ssaków i ptaków umiera podczas tego typu pożarów, ponieważ niektóre ptaszki mają gniazda na ziemi, w trawie rozmnażają się na przykład zajączki. Dlatego wypalanie traw to zawsze jest zabijanie małych zwierząt, które znajdują się w ziemi – wyjaśnia Katarzyna Urbanowska.
W tym sezonie strażacy na Mazowszu gasili już niemal 200 pożarów traw.
– Jeżeli temperatura wzrasta i nie mamy opadów deszczu, to zawsze wtedy już odnotowujemy na przestrzeni marca i kwietnia zgłoszenia dotyczące pożarów traw. W tym roku również otrzymywaliśmy już dużo takich zgłoszeń, myślę, że blisko 200 zgłoszeń mieliśmy już na całym Mazowszu – dodaje Katarzyna Urbanowska.
Gdy jesteśmy świadkami pożaru łąk należy jak najszybciej powiadomić strażaków.
– Bardzo ważne jest, aby jak najszybciej zgłosić pożar traw, ponieważ tego typu akcje są bardzo ciężkie dla strażaków i długotrwałe. Pożary traw często obejmują bardzo dużą powierzchnię. Jak tylko zobaczymy pożar, należy jak najbardziej zgłosić to na numer alarmowy 112, bądź na 998 – informuje straż pożarna.
Przypominamy, że zgodnie z prawem, za wypalanie gruntów rolnych, pasów przydrożnych lub szuwarów grozi kara aresztu, ograniczenia wolności lub grzywny do 30 tys. złotych. Mówi o tym ustawa z dnia 1 września 2022 roku o ochronie przyrody, przepis Art. 130a.
Krzysztof Jędrasik