Wczesne wykrycie raka trzustki to szansa na wyleczenie choroby – przekonują specjaliści. W Warszawie odbyło się kolejne spotkanie chorych na raka trzustki, którzy uczestniczą w grupie wsparcia organizowanej przez Centrum Onkologii i Fundację Europa Colon Polska.

Doktor Maciej Kawecki z Centrum Onkologii w Warszawie powiedział, że problemem w rozpoznaniu raka trzustki są niespecyficzne objawy. Są chorzy, którzy nie mają w ogóle objawów, pomimo zaawansowanego procesu nowotworowego. Natomiast część chorych ma nasilone objawy takie, jak tzw. „puste odbijania”, ból brzucha po posiłku, nieuzasadnione chudnięcie.

– Gdy te niespecyficzne objawy przedłużają się, potrzebna jest konsultacja lekarza, potem USG albo inne badania – powiedział doktor.

Janek Dudziec choruje na raka trzustki ponad rok. Mówi, że rozpoznanie choroby było trudne, gdyż objawem był jedynie przewlekły ból brzucha. Dlatego przez parę miesięcy odwiedził kilku lekarzy, ale rozpoznanie guza trzustki otrzymał dopiero po diagnostyce w szpitalu. Podczas operacji dowiedział się, że ma nowotwór złośliwy.

Janek Dudziec oprócz aktywności w grupie na Facebooku uczestniczy również w grupie wsparcia. Mówi, że takie spotkania ze specjalistami: onkologami, psychoonkologami i dietetykami dają wiele cennych informacji oraz praktycznych wskazówek.

Oprócz tego, chory może zobaczyć, że nie jest sam, lecz wokół są osoby z podobnymi problemami, z którymi można wymienić doświadczenia.

W Polsce każdego roku rozpoznaje się od czterech do pięciu tysięcy nowych zachorowań na raka trzustki.

IAR