WSA podtrzymuje decyzję Komisji Weryfikacyjnej
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie odrzucił skargi na decyzję Komisji Weryfikacyjnej w sprawie Pięknej 49. Decyzję komisji skarżyła jedna z beneficjentek, Magdalena M. i spółka, która na spornej działce postawiła biurowiec. Miasto skarżyło część uzasadnienia. Sąd uznał, że wniosek dekretowy powinien być od nowa rozpatrzony.
Komisja w sierpniu 2018 roku stwierdziła nieważność decyzji reprywatyzacyjnej z 2011 roku, ponieważ została wydana na osobę nieżyjącą. Sąd zgodził się ze stanowiskiem komisji. Jak mówiła w uzasadnieniu orzeczenia sędzia Elżbieta Sobielarska, taka decyzja jest obarczona wadą prawną, „niezależnie od tego, czy wydający decyzję prezydent miasta wiedział o śmierci strony postępowania ani, czy jego niewiedza była zawiniona. Istotne jest, że następcy prawni zmarłego nie brali udziału w postępowaniu, a sama decyzja była skierowana do osoby nieżyjącej”.
Akt zgonu „strony postępowania” – czyli Mieczysława Szenfelda odnaleziono po wydaniu decyzji reprywatyzacyjnej. Jak mówiła w uzasadnieniu sędzia Sobielarska skarżący „bezspornie” wiedzieli o tym, że Szenfeld nie żyje od lutego 2013 roku. (Wtedy burmistrz Śródmieścia zawiesił postępowanie dotyczące przekształcenia użytkowania wieczystego we własność, bo jedna z urzędniczek odnalazła akt zgonu Mieczysława Szenfelda z 1974 roku.)
Mimo to we wrześniu 2013 roku beneficjentka spotkała się u notariusza z Ukraińcem o tym samym nazwisku co nieżyjący dawny współwłaściciel, by kupić od niego wszystkie udziały w nieruchomości.
– Magdalena M. nabyła 2/16 prawa użytkowania do tej nieruchomości od stającego do tego aktu Mieczysława Szenfelda i nie wzbudziło jej żadnej wątpliwości, że osoba ta posługiwała się takimi samymi danymi jak przy ustanawianiu użytkowania wieczystego – mówiła sędzia Sobielarska. Rok później Magdalena M. sprzedała cały swój udział spółce „Piękna 49”.
Sąd zgodził się z Komisją Weryfikacyjną, że to dowodzi „złej wiary” skarżących, dlatego przyjęto, że nie zaszły tu nieodwracalne skutki prawne uniemożliwiające wyeliminowanie decyzji zwrotowej z obrotu prawnego.
Do skargi miasta dotyczącej części uzasadnienia sąd się nie przychylił. Sędzia Sobielarska wyjaśniała, że decyzja bez uzasadnienia nie może funkcjonować w obrocie prawnym, a elementy które skarży miasto nie mają wpływu na całość sprawy.
Sąd postanowił, że zgodnie z decyzją Komisji Weryfikacyjnej wniosek dekretowy powinien być na nowo rozpatrzony przez prezydenta miasta z udziałem prawidłowo ustalonych stron postępowania. Orzeczenie sądu jest nieprawomocne.
IAR