Papież Franciszek odbywa podróż apostolską na Słowacji.
W Pałacu Prezydenckim w Bratysławie odbyła się oficjalna ceremonia powitania papieża Franciszka, który od wczoraj jest na Słowacji. Papież, zwracając się do przedstawicieli władz, społeczeństwa i korpusu dyplomatycznego, powiedział, że „pandemia jest próbą naszych czasów”. Franciszek wezwał do pomocy innym, integracji i wspólnego budowania przyszłości.
Prezydent Słowacji Zuzana Czaputova, zwracając się do Franciszka, podkreśliła znaczenie integracji europejskiej i przypomniała, że chrześcijaństwo oraz Kościół katolicki były od zawsze częścią słowackiej tożsamości kulturowej.
– Witamy cię jednak nie tylko jako przedstawiciela jednej z największych duchowych rodzin na tej planecie, ale i jako niosącego bardzo potrzebną inspirację dla przyszłości ludzkości – powiedziała prezydent Słowacji, która wezwała do szukania wspólnych rozwiązań kryzysu klimatycznego.
Papież Franciszek mówił o słowiańskim geście witania chlebem i solą. Odniósł się do historii Słowacji, przypominając, że została ona ukształtowana przez wiarę. Powiedział, że dzieje te wzywają Słowację do bycia „orędziem pokoju w sercu Europy”.
– Sugeruje to wielki niebieski pas na waszej fladze, symbolizujący braterstwo z narodami słowiańskimi. Potrzebujemy właśnie braterstwa, aby promować integrację, która jest coraz bardziej niezbędna. Jest ona pilnie potrzebna teraz, w czasie, gdy po wielu trudnych miesiącach pandemii nadchodzi wytęsknione ożywienie gospodarcze, któremu sprzyjają plany odbudowy Unii Europejskiej – powiedział Franciszek.
Papież Franciszek, który odbywa podróż apostolską na Słowację, spotkał się ze słowackim duchowieństwem. W katedrze świętego Marcina Franciszka przywitał przewodniczący słowackiego episkopatu, arcybiskup Bratysławy Stanislav Zvolensky.
Zwracając się do duchownych, zgromadzonych w świątyni, papież wskazał, że Kościół powinien pozbyć się nadmiernej troski o swoje struktury i o to jak postrzega go społeczeństwo.
– Kościół nie jest fortecą, potentatem, zamkiem położonym wysoko, który patrzy na świat z dystansem i samowystarczalnością. Proszę, nie ulegajmy pokusie przepychu, światowej wielkości. Kościół musi być pokorny jak Jezus, który ogołocił się ze wszystkiego, który stał się ubogim, aby nas ubogacić – powiedział papież.
Jeszcze dziś Franciszek odwiedzi ośrodek dobroczynny Centrum Betlejem prowadzony w Bratysławie przez siostry Misjonarki Miłosierdzia. Spotka się też z przedstawicielami wspólnoty żydowskiej przy pomniku ofiar Holokaustu.
Słowacka prasa bogato relacjonuje wizytę papieża Franciszka na Słowacji. Gazety opisują między innymi wczorajszą ceremonię powitania na bratysławskim lotnisku, w trakcie którego papież podkreślił, że odwiedzając Słowację, spełnia obietnicę złożoną w grudniu ubiegłego roku prezydent tego kraju Zuzanie Czaputovej.
Gazeta „Pravda” publikuje wywiad ze słowackim kardynałem Jozefem Tomko, który mówi dziennikarzom, że Franciszek lubi Słowaków.
– Do Argentyny, gdzie był biskupem Buenos Aires, swego czasu emigrowało wielu Słowaków. Arcybiskup Bergoglio poznał Słowaków osobiście, troszczył się o nich – powiedział duchowny.
Kardynał podkreślił też znaczenie wizyty papieża dla małego kraju, jakim jest Słowacja. Według niego papież zna problemy Słowaków, którzy są spolaryzowanym narodem, i także z tego powodu zdecydował się na wizytę.
Dziennik „SME” opisuje sprawę popularnego na Słowacji byłego biskupa Trnawy Roberta Bezaka, który został usunięty z tego urzędu przez Benedykta XVI. Według informacji „SME” papież ma zwrócić się do biskupa podczas Mszy świętej. Możliwa jest też jego formalna rehabilitacja.
„SME” donosi również o problemach organizacyjnych dotyczących zaszczepionych osób, które nie mogą zgłosić swojego udziału w publicznych spotkaniach z papieżem. Problem ma dotyczyć setek osób, głównie z zagranicy.
Papieska pielgrzymka na Słowację potrwa do środy.
IAR