Muzeum Woli przygotowało nową wystawę. Pokazuje, że Wisła to nie jedyna rzeka płynąca w naszej stolicy.
Drna, Sadurka, Żurawka czy Pólkówka – to tylko kilka nazw rzek, które przepływały przez Warszawę. Część z nich już nie istnieje, a niektóre nadal płyną pod ziemią.
Dlaczego zniknęły? Tego można dowiedzieć się w Muzeum Woli na nowej wystawie.
„Niech płyną! Inne rzeki Warszawy” otwiera się już 20 stycznia 2022 roku.
O szczegółach mówi współkurator ekspozycji Konrad Schiller.
– Wystawa to opowieść o rzekach i strumieniach, które obficie opływały Warszawę i miały duży wpływ na kształtowanie się miasta. Za pośrednictwem planów kartograficznych, grafik czy rysunków inżynieryjnych, zobaczyć będzie można jak i gdzie płynęły rzeki Drna, Sadurka czy Żurawka i wiele innych. A także strumienie, takie jak – Jordan czy Kamionka – mówi Konrad Schiller.
Część współczesna wystawy zwraca uwagę na istotę naczyń połączonych, jakimi są sieci rzeczne. Ich degradacja nie tylko znacząco wpływa na środowisko i zmiany klimatu, ale również na rozwój miast w czasie katastrofy klimatycznej.
– Poznając historię warszawskich rzek, procesów ich zanikania, będzie można lepiej zrozumieć istotę i wagę dbania o te obszary wodne, które jeszcze występują w Warszawie i stanowią żywy dowód na to, że Warszawa opierała się o rzeki i ich rozlewiska. O ile w części historycznej wskazujemy na obecność rzek, których „ujarzmienie” pozwoliło rozwijać się miastu, o tyle w części współczesnej wystawy, odwołujemy się do „osuszenia” Warszawy, częściowo jako procesu wcześniejszego „ujarzmienia” rzek – dodaje.
Wystawa „Niech płyną! Inne rzeki Warszawy” potrwa od 20 stycznia do 29 maja.
Jest dostępna w Muzeum Woli. Warto dodać, że w czwartki wstęp do muzeum jest bezpłatny.
Karolina Stachacz-Bartosik