Wątpliwości wokół sylwestrowej „godziny policyjnej”

Mnożą się wątpliwości wokół nocy sylwestrowej. Premier ogłosił, że „godziny policyjnej” nie ma, jednak inni członkowie rządu informują, że za nieprzestrzeganie obostrzeń będą nakładane mandaty. Rozporządzenie o zakazie przemieszczania się obowiązuje od godz. 19:00 do godz. 6:00.
Nie da się dokładnie określić, w jakich przypadkach karani przez policję będą obywatele, którzy będą się przemieszczać w Sylwestra. Każdy policjant ma indywidualnie podejść do każdego przypadku.
– Policjanci każdorazowo w przypadku podejmowania interwencji wobec sprawców wykroczeń indywidualnie podchodzą do tego typu sytuacji i sami podejmują o sposobie jej zakończenia. Tak jak w przypadku każdych wykroczeń to może być pouczenie, mandat karny, a w szczególnych wypadkach policjanci mogą skierować wniosek do sądu – tłumaczy sierż. szt. Mariusz Kurczyk z Komendy Głównej Policji.
Policja zwróci szczególną uwagę na badanie trzeźwości kierujących pojazdami.
– Obecnie obowiązujące rozporządzenie nakłada pewne ograniczenia w przemieszczaniu się. Policjanci jak co roku będą kontrolować stan trzeźwości osób kierujących, ale także reagować na przypadki gromadzenia się osób czy spożywania alkoholu w miejscach publicznych. Dla nas najważniejsze jest bezpieczeństwo i porządek publiczny, dlatego są dla nas
priorytetowe interwencje z bezpośrednim zagrożeniem życia i zdrowia osób – podkreśla.
Według rozporządzenia w noc sylwestrową będzie można przemieszczać się tylko w celach służbowych oraz w celu „zaspokajania niezbędnych potrzeb związanych z bieżącymi sprawami życia codziennego”.
Greta Laura Sulik