W ten dzień trzeba zatroszczyć się o swoje zwierzęta
Słysząc huk petard zwierzęta odczuwają lęk i fizyczny ból. Dlatego ich właściciele i opiekunowie powinni je odpowiednio przygotować i zabezpieczyć przed dodatkowym stresem. Jak wyjaśnił dyrektor warszawskiego schroniska dla zwierząt na Paluchu Henryk Strzelczyk, odczucia zwierząt związane z dużym hałasem można porównać z sytuacją, w której człowiek znajduje się w miejscu z natężeniem hałasu przekraczającym sto decybeli.
– U zwierząt te efekty są jednak co najmniej trzy- lub czterokrotnie większe niż u człowieka – dodał Henryk Strzelczyk. Dlatego zwierzęta odczuwają ból uszu i czaszki.
Ponadto huk petard płoszy zwierzęta, a część z nich – w poszukiwaniu schronienia – trafia pod koła samochodów. W ubiegłym roku do warszawskiego schroniska tylko w ciągu sylwestrowej nocy trafiło ponad czterdzieści zwierząt.
Zwierzęta powinny mieć zawieszkę – adresatkę z kontaktem do właściciela. Warto też upewnić się, czy zachipowany pies lub kot znajdują się w bazie zwierząt oznakowanych elektronicznie.
– To pomoże szybciej je odnaleźć – powiedział dyrektor warszawskiego schroniska dla zwierząt na Paluchu. Dodaje, że rozwiązaniem mogą być środki farmakologiczne zmniejszające stres, musi je jednak podać weterynarz. Dzisiaj można też ograniczyć wieczorne spacery lub z nich zrezygnować. Jeśli wychodzimy, pies powinien mieć szelki, z których nie będzie w stanie się wydostać. W domu zwierzęciu powinniśmy zapewnić miejsce, które uważa za bezpieczne, zasłonić okna, zostawić włączone światło i radio lub telewizor – dzięki temu nie będzie się czuło samotne. Henryk Strzelczyk podkreślił, żeby przestraszonego psa nie przytulać, bo to spotęguje jego stres.
Z pokazu fajerwerków zrezygnowały władze niektórych miast, między innymi Warszawy, Zakopanego i Wrocławia.
IAR