W liceach zabraknie ławek dla pierwszoklasistów? Interwencja warszawska
Stołeczni urzędnicy razem z dyrektorami szkół średnich szukają dodatkowych miejsc dla uczniów. Od 1 września w tych placówkach w pierwszych klasach ma znaleźć się ponad 43 tysiące uczących się osób.
W tych samych grupach lekcyjnych potkają się uczniowie obecnych klas ósmych szkół podstawowych i klas trzecich gimnazjum.
– W wyniku reformy urzędnicy musieli szybko podejmować decyzje – ocenił w audycji Interwencja Warszawska radny Koalicji Obywatelskiej Paweł Lech.
– Samorządy miały odpowiedni czas na przygotowanie się do zmian – zaznaczył na antenie Radia Warszawa radny Prawa i Sprawiedliwości Tomasz Herbich.
– Wiadomo już, że dyrektorzy szkół szukają dodatkowych miejsc dla swoich uczniów. Szkolne ławki mogą się pojawić między innymi w Ministerstwie Cyfryzacji – dodaje burmistrz Śródmieścia Krzysztof Czubaszek.
– Przez reformę brakuje nie tylko miejsc dla uczniów, ale także nauczycieli. Stołeczny ratusz ma już zarezerwowane pieniądze na podwyżki dla pedagogów – zaznaczył Paweł Lech.
– Te podwyżki są kluczowe przy planowaniu kolejnego roku szkolnego – podkreślił Tomasz Herbich.
Obecnie stołeczny ratusz prowadzi negocjacje z mazowieckimi związkami zawodowymi nauczycieli, aby ustalić ostateczne zasady przyznania podwyżek. W tym roku w rekrutacji do szkół średnich uczniowie będą mogli zaznaczyć w systemie w nieskończoną ilość szkół i klas, do których chcą się dostać.
Mikołaj Michalecki