Od początku 2023 roku na publicznym rynku usług zdrowotnych będą funkcjonowały jedynie akredytowane zakłady patomorfologii- poinformował wiceminister zdrowia Sławomir Gadomski podczas posiedzenia Rady Dialogu Społecznego.  

W Warszawie odbyło się posiedzenie podzespołu RDS do spraw ochrony zdrowia. Tematem było wprowadzenie tzw. sieci onkologicznej.

Wiceminister zdrowia Sławomir Gadomski powiedział, że skuteczne leczenie nowotworów musi opierać się na dobrej jakości badaniach patomorfologicznych i dlatego potrzebne są akredytacje. Chodzi o zapewnienie pacjentom wyników, tych najważniejszych badań z punktu widzenia dalszej terapii onkologicznej na odpowiednim wystandaryzowanym poziomie.

Wiceminister dodał, że wówczas lekarze klinicyści będą mogli opierać się na wiarygodnych badaniach i nie będzie potrzeby ich powtarzania, jak ma to często miejsce obecnie.

Również profesor Andrzej Marszałek – krajowy konsultant do spraw patomorfologii podkreślił, że wyniki badań patomorfologicznych mogą decydować o powodzeniu leczenia onkologicznego. Wyjaśnił, że jeśli materiał zostanie niewłaściwie przygotowany lub badanie będzie wykonane w sposób suboptymalny, to wyniki tych oznaczeń, które decydują o chemioterapii mogą być niewiarygodne.

Środowisko patomorfologów od wielu lat apeluje o przepisy prawne wprowadzające akredytacje dla zakładów patomorfologii oraz o przeznaczanie tzw. znaczonych pieniędzy na tego typu badania. Chodzi o to, że obecnie placówki medyczne szukają na rynku tanich badań, co zwykle nie wiąże się z odpowiednią jakością.

W ciągu najbliższych trzech lat przeszkolonych zostanie 3 tysiące osób z zakresu organizacji zakładów patomorfologii. Resort zdrowia spodziewa się, że w całym kraju powstanie około dwustu akredytowanych podmiotów.

IAR