Dzielnica Ursynów walczy o stan zieleni. Władze dzielnicy postanowiły zaostrzyć przepisy dotyczące wjeżdżania pojazdami na tereny zielone. Jak mówi zastępca burmistrza Ursynowa, Bartosz Dominiak, władze dzielnicy postanowiły wypowiedzieć temu zjawisku wojnę.
-Jeżeli chodzi o naszych wykonawców, to wszyscy wykonawcy prac na terenach zieleni dostali informacje, że każdorazowy wjazd na nasz teren zieleni musi być 2 dni wcześniej zgłoszony do nas mailowo i muszą otrzymać na to zgodę. Czasami taki wjazd jest potrzebny, chociażby żeby przyciąć drzewa, czy przeprowadzić jakieś prace porządkowe na placu zabaw. Natomiast wielokrotnie są te wjazdy przez naszych wykonawców – w moim odczuciu – w sposób zbędny i wynikają wyłącznie z wygodnictwa (…). A takich przejazdów namnożonych w miesiącu kilkanaście powoduje, że ten trawnik ulega degradacji.
Drugą grupą kierowców, którzy nie szanują zieleni poprzez parkowanie na trawniku czy przejazd przez park, są osoby prywatne. Oni muszą się liczyć ze zgłoszeniami takich przypadków na Straż Miejską. Władze dzielnicy liczą w tym przypadku na pomoc mieszkańców, ponieważ jak twierdzi Bartosz Dominiak – zieleń to nasze dobro wspólne.
– Jako urzędnicy nie jesteśmy w stanie być wszędzie, więc ja cały czas apeluje do mieszkańców, że to nie jest obciach zgłaszać tych, którzy popełniają wykroczenia. Jeżeli widzimy samochód parkujący na terenie zieleni to wysyłajmy to chociażby przez aplikację warszawa19115 zgłoszenie do miasta, czy do straży miejskiej, czy do nas do urzędu. Wspólnie możemy zadbać o tą naszą zieleń, której utrzymanie nas, podatników, sporo kosztuje.
Mandat za parkowanie na trawniku może wynieść nawet 1000 złotych.
Bartosz Dominiak:
Bartosz Święciński