Upamiętnienie prezydenta Lecha Kaczyńskiego nie zniknie sprzed ratusza
Głaz na dziedzińcu stołecznego ratusza, który upamiętnia prezydenta Lecha Kaczyńskiego, zostaje na swoim miejscu. W tej sprawie spotkali się miejscy urzędnicy z przedstawicielami wojewody mazowieckiego.
Jak twierdzą władze Warszawy nie byli poinformowani o takim upamiętnieniu. Dodatkowo stołeczny magistrat wskazuje na niewłaściwe sformułowanie – „poległ” zamiast '”zginął”. Spór ma wyjaśnić generalny konserwator zabytków.
Jednak jak podkreśla wiceprezydent Warszawy Jarosław Jóźwiak, głaz jest postawiony bez żadnych pozwoleń.
Przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości nie obawiają się działań warszawskiego ratusza i decyzji generalnego konserwatora zabytków.
Poseł PiS Jacek Sasin przypomina, że niebawem do ratusza trafią projekty dwóch kolejnych upamiętnień katastrofy smoleńskiej.
Stołeczny ratusz zapowiada, że po remoncie dziedzińca przy Placu Bankowym, będzie miejsce na upamiętnienie byłego prezydenta Warszawy – podkreśla Jarosław Jóźwiak.
Miejscy urzędnicy prowadzą również rozmowy z Kancelarią Prezydenta w sprawie tablic upamiętniających katastrofę, które zostały postawione przed pałacem przy Krakowskim Przedmieściu.
fot. Mikołaj Michalecki