
Ukraińska armia kontratakuje w okolicach Charkowa. W odpowiedzi Rosjanie zniszczyli tam infrastrukturę drogową. Działania ukraińskiej armii mogą odciążyć ostrzeliwane od tygodni miasto. W ciągu ostatniej doby Rosjanie ostrzeliwali Charków i okolice.
Jak informuje rzecznik ukraińskiego Sztabu Generalnego Pawło Kowalczuk, w okolicach miejscowości Cyrkuny i Ruskie Tyszki okupanci wysadzili 3 mosty, w celu spowolnienia kontrofensywy obrońców.
Wczoraj ukraińska armia odbiła z rąk Rosjan 5 miejscowości w pobliżu Charkowa. Jak podkreśla ekspert wojskowy Ołeksandr Musijenko, Ukraina prowadzi tam kontrofensywę już od kilku dni, odsuwając pierścień okrążenia od strony wschodniej i północnej. Stamtąd Rosjanie za pomocą artylerii dokonywali ostrzałów mieszkalnych dzielnic Charkowa.
W obwodzie charkowskim intensywne działania zbrojne trwają w okolicach strategicznie ważnego miasta Izium. Stamtąd Rosjanie od kilku tygodni próbują przełamać ukraińską obronę i przedostać się w kierunku Donbasu. W samym Donbasie intensywne walki trwają m.in. w okolicach Popasnej, Rubiżnego i Siewierodoniecka. Rosjanie chcą zdobyć całość obwodów donieckiego i ługańskiego oraz utrzymać korytarz lądowy z Donbasu do okupowanego Krymu.
Ukraińska armia poinformowała, że na południu kraju – w Iwano Kepynym w obwodzie mikołajowskim zniszczyła rosyjski skład amunicji i 20 transporterów opancerzonych. Rosjanie ostrzeliwali miasto Mikołajów. Rano rakiety spadły na obiekty infrastruktury w obwodzie połtawskim. Od kilku dni trwa rosyjski szturm na zakłady metalurgiczne Azowstal w Mariupolu. Mimo ostrzałów udało się ewakuować stamtąd około 50 cywilów. Oblężonej fabryki wciąż bronią ukraińscy żołnierze.
Ponadto, władzom obwodu ługańskiego udało się ewakuować 34 osoby z Łysyczańska i jedną osobę z Popasny. Poinformował o tym szef obwodowej administracji wojskowej Serhij Hajdaj. Pojazd z ewakuowanymi zmierza do miasta Dniepr. W drodze został ostrzelany przez Rosjan, ale nikt nie doznał obrażeń. Miejscowe władze przekazały, że codziennie starają się ewakuować mieszkańców Donbasu w bezpieczne miejsce, ale nie wszyscy decydują się na wyjazd. Ewakuacji odmówiło około 50 tysięcy osób.
IAR