Ukraina na krawędzi rozpadu, swój niepokój wyraża NATO
Najgroźniejsza sytuacja panuje w tej chwili na Krymie, obserwatorzy obawiają się tu rozlewu krwi. W Sewastopolu, krymskim mieście, w którym stacjonuje rosyjska Flota Czarnomorska, gmach parlamentu i rządu przejęli niezidentyfikowani napastnicy. Wywiesili na budynkach rosyjskie flagi.
W związku z tym ukraińskie władze ogłosiły mobilizację mężczyzn dla obrony siedziby parlamentu Autonomicznej Republiki Krymu znajdującego się w Symferopolu. Na rogatkach Symferopola pojawiła się kolumna rosyjskich transporterów opancerzonych. Informowano, że kolumna ta zawróciła i odjechała z powrotem po oświadczeniu, że jej przemieszczanie się związane jest z prowadzonymi zaplanowanymi manewrami. Natomiast według ostatnich doniesień w stronę Symferopola zmierzają jednak rosyjskie transportery opancerzone.
W parlamencie Ukrainy trwa zatwierdzanie składu nowego rządu, na czele którego ma stanąć Arsenij Jaceniuk.
Wczoraj przed gmachem krymskiego parlamentu doszło do dwóch demonstracji. W jednej grupie zgromadzili się zwolennicy jedności Krymu z Ukrainą, w drugiej – demonstrowali zwolennicy separacji. Doszło do starć. Interweniowała milicja.
W ciągu najbliższych dni możliwe jest drastyczne pogorszenie się sytuacji na Krymie –przewiduje Konrad Zasztowt z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych. Jego zdaniem nastroje panujące wśród miejscowej ludności mogą doprowadzić do wybuchu konfliktu w tym regionie.
27-02-krym01
Ostatnie wydarzenia na półwyspie spowodowane są tym, co zaszło w Kijowie – dodaje Konrad Zasztowt. Krymscy aktywiści nie chcą zgodzić się na zmiany zaproponowane przez protestujących na majdanie niepodległości i wprowadzane przez powstający właśnie ukraiński rząd.
27-02-krym02
Jak podkreśla Konrad Zasztowt, na podgrzewaniu atmosfery na Krymie zależy przede wszystkim Rosji. Zdaniem eksperta Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych – właśnie dlatego cały świat z niepokojem patrzy na sytuację w tym regionie.
27-02-krym03
Zaniepokojenie sytuacją na Krymie wyraziło już wielu światowych przywódców. Głos zabrał również sekretarz generalny NATO. Anders Fogh Rasmussen zaapelował do Rosji o 'zaprzestanie działań mających na celu podsycanie napięcia na półwyspie’.
fot. Ivan Bandura, lic, CC