TSUE nałożył karę na Polskę za niewstrzymanie wydobycia w Turowie
Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej zdecydował o karze dla Polski za utrzymanie wydobycia w kopalni Turów. Kara wyniesie 500 tys. euro dziennie.
– Ze względu na niezaprzestanie wydobycia węgla brunatnego w kopalni Turów, Polska zostaje zobowiązana do zapłaty na rzecz Komisji Europejskiej okresowej kary pieniężnej w wysokości 500 000 euro dziennie – napisano w decyzji.
Krytycznie do niej odniósł się wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta. W mediach społecznościowych podkreślił, że przepis przywołany w decyzji powinien być stosowany wyjątkowo i nie zawiera żadnych warunków działania TSUE.
Mówi on o tym, że „w sprawach, które rozpatruje, Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej może zarządzić niezbędne środki tymczasowe”. Sebastian Kaleta przypomniał, że po raz pierwszy TSUE uznał, że może nakładać kary w ramach środków tymczasowych w sprawie Puszczy Białowieskiej.
– Teraz chce nas w ten sposób zmusić do zamknięcia kopalni. Eksperymentuje się dziś na Polsce, by wymusić bezwzględną posłuszność z użyciem szantażu – napisał Sebastian Kaleta.
Trybunał uznał, że dziennie naliczana kara to środek, który „należy uznać za konieczny do wzmocnienia skuteczności środka tymczasowego zarządzonego postanowieniem z dnia 21 maja 2021 roku i odwiedzenia tego państwa członkowskiego od opóźniania dostosowania swojego zachowania do tego postanowienia”.
TSUE działa na wniosek Czech. Praga podnosi, m.in. że Polska przedłużyła koncesję na wydobycie węgla w regionie graniczącym z Czechami bez przeprowadzenia oceny oddziaływania na środowisko.
IAR