Podejrzanego aresztowano na trzy miesiące. Policja zatrzymała też kolejną osobę w tej sprawie. Prokuratura prowadzi śledztwo dotyczące zdewastowania zabytkowej elewacji kościoła Świętego Krzyża w Warszawie.

W Święta Bożego Narodzenia na budynku Bazyliki św. Krzyża przy Krakowskim Przedmieściu pojawiły się trzy napisy namalowane czerwoną farbą. Pierwszego mężczyznę, którego nagrał monitoring, zatrzymano już 31 grudnia. Sąd zastosował wobec niego trzymiesięczny areszt.

– W przypadku tego pierwszego mężczyzny zastosowano środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania. Materiał zgromadzony przez prokuraturę był bardzo dobry i precyzyjny. Dlatego sąd nie miał wątpliwości, aby zastosować ten środek. I co ważne w sprawie zatrzymano kolejną osobę, drugiego z podejrzanych mężczyzn. Dalsze czynności wykonuje prokuratura – mówi rzecznik Komendy Stołecznej Policji Sylwester Marczak.

Sprawa jest bardzo poważna. Podejrzanemu grozi nawet do 8 lat więzienia.

– Od samego początku nad sprawą pracowali policjanci kryminalni. Na efekty nie trzeba było długo czekać. Dużo pracy włożyli w to śledczy z prokuratury i policji. Finalnie zarzuty zostały postawione. Dotyczą one uszkodzenia zabytku. Tutaj mówimy o odpowiedzialności karnej nawet do 8 lat pozbawienia wolności – przypomina Sylwester Marczak.

Jak dodał rzecznik stołecznej policji wstępne straty zostały oszacowane na kwotę nie mniejszą niż 100 tys. zł. Całkowity koszt naprawy zabytkowej elewacji ustalają biegli.

Krzysztof Jędrasik