„To wizyta składana w trudnym momencie”. Pierwsza grupa polskich biskupów 4 października rozpoczęła spotkanie „ad limina apostolorum” w Watykanie.

Tradycyjna wizyta „ad limina apostolorum” to wyjazd do Watykanu całego episkopatu danego państwa, która ma miejsce co kilka lat. Wówczas duchowni odbywają m.in. robocze spotkanie z papieżem i odwiedzają poszczególne watykańskie dykasterie. Jednym z tematów rozmów polskich hierarchów z Franciszkiem ma być współczesny problem uchodźców. Przewodniczący Episkopatu Polski zaapelował 4 października o pomoc humanitarną dla migrantów.

W tym kontekście, o wyzwaniach, które mamy obecnie na granicy z Białorusią – mówił we wtorkowym poranku „Siódma9” publicysta Tomasz Terlikowski.

– Możemy i powinniśmy jako Państwo sprawdzać przybyszów, powinniśmy ich kontrolować – od tego są odpowiednie służby. Powinniśmy także budować bezpieczeństwo Polski. Ale z drugiej strony nie powinniśmy – także jako Państwo – budować wrażenia, że przybysze są przestępcami, że nam zagrażają i tym bardziej nie powinniśmy odcinać ich od pomocy humanitarnej – mówił Tomasz Terlikowski.

Wizyta biskupów odbywa się także w kontekście ostatnich kar Watykanu nałożonych na kilku polskich hierarchów. Związane są one głównie z tuszowaniem skandali dotyczących przestępstw seksualnych w Kościele.

– To jest wizyta składana w trudnym czasie dla polskiego Kościoła i polskiego episkopatu. Warto sobie uświadomić, że w ciągu ponad roku dziesięciu polskich biskupów zostało obłożonych karami. Do bram apostolskich wędrują biskupi, którzy choćby jak abp Wiktor Skworc sami siebie obłożyli karami, albo tacy jak choćby abp Dzięga przeciwko którym toczy się watykańskie dochodzenie. To są tylko dwa przykłady – podkreślił Terlikowski.

Publicysta dodał, że tegoroczna wizyta „ad limina apostolorum” nie jest rutynowym spotkaniem, właśnie ze względu na konieczność wyjaśnienia skandali w polskim Kościele.

Tomasz Terlikowski:

Krzysztof Jędrasik