
– Obecna aura stwarza niebezpieczeństwo zarówno dla kierujących jak i pieszych – powiedział sierżant Bartłomiej Śniadała z Komendy Stołecznej Policji.
W sobotę doszło do zdarzenia z udziałem dziesięciu pojazdów na ulicy Toruńskiej. Również na trasach wyjazdowych z Warszawy miały miejsce incydenty z udziałem kierujących. Nikt nie odniósł obrażeń.
– Miniony weekend minął na drogach Warszawy był trudny pod względem warunków. Na mokrej nawierzchni zmniejsza się przyczepność opon naszego pojazdu, a to może oznaczać zagrożenie. Szczególnie powinniśmy uważać w zagłębieniach terenu i na wzniesieniach – ocenia sierżant Bartłomiej Śniadała.
Zmianę w długości drogi hamowania pojazdów powodują również spadające z drzew liście. Szybko zapadający zmrok oraz ograniczona widoczność mogą powodować spadek samopoczucia. Efekt? Zaburzenia uwagi.
– Z obserwacji policjantów wynika, że złe samopoczucie kierowcy może w znaczny sposób wpływać na jego czas reakcji i obserwację otoczenia. Pamiętajmy zwłaszcza podczas długiej podróży o czasie przerwy od kierowania i odpoczynku. W ten sposób zadbamy o bezpieczeństwo swoje i innych – dodaje funkcjonariusz.
Również piesi muszą, w okresie pogorszenia warunków pogodowych, zachować szczególną ostrożność w pobliżu przejść.
– Jeżeli pieszy wejdzie przed nadjeżdżający pojazd może się okazać, że kierowca nie zdąży wyhamować. Powinniśmy też zadbać o widoczność. Szare i czarne ubrania powodują, że zlewamy się z otoczeniem. Do poprawy tej sytuacji mogą przyczynić się elementy odblaskowe lub zwykła włączona latarka, która sprawi, że kierujący zyska więcej czasu na ewentualną reakcję – przypomina sierżant Bartłomiej Śniadała.
W 2022 roku liczba potrąceń pieszych na drogach wyniosła 4 609. Oznacza to, że w ponad 21 procentach zdarzeń brali udział niechronieni uczestnicy ruchu.
Artur Chmielewski