Za nami premiery dwóch filmów o pedofilii: we wspólnocie Kościoła oraz w środowisku artystów. O problemie w „Poranku Siódma9” mówił dziennikarz Tomasz Terlikowski.

Publicysta „Rzeczpospolitej” i „Do Rzeczy” powołał się na słowa abp Charlesa Scicluna oraz papieża Franciszka. Nazwał sedno problemu złem systemowym.

– Dwóch biskupów, wiedząc o oskarżeniu sformułowanym przez prokuraturę wobec księdza, i jest to oskarżenie dotyczące działań pedofilskich, przenosi go do innej diecezji. To jest ten problem. Ktoś, kto powinien mieć całkowity zakaz kontaktu z dziećmi, a według rozstrzygnięć Kościoła katolickiego powinien być przeniesiony do stanu świeckiego, jest przeniesiony do nowej diecezji i tam może kontynuować swój proceder i wiemy, że to zrobił – mówił Tomasz Terlikowski.

Dziennikarz dodał, że podczas przesłuchań pokrzywdzeni nie zawsze traktowani są z godnością.

– Rozmawiam w ostatnich dniach bardzo wiele z ofiarami. One do mnie zwracają się i opowiadają, że nawet jeśli ksiądz został ukarany to, one mówią: „Czasem przesłuchanie przed komisją kościelną było dla nas powtórnym gwałtem. Zadawano pytania w taki sposób, żeby nas poniżyć i skrzywdzić” – powiedział publicysta.

Stąd apel o empatię wobec pokrzywdzonych.

– Dotyczy to nie tylko biskupów, ale każdego z nas. Musimy zobaczyć w tych sprawach twarz ofiary. Musimy zobaczyć w niej poniżonego, oplutego, skrzywdzonego, niestety przez ludzi Kościoła, Jezusa Chrystusa. Musimy poza tym, że jesteśmy wierni paragrafom, zachować ogromną empatię. Chowanie się za procedurami jest krzywdą dla tej osoby, krzywdą dla Chrystusa, ale jest także krzywdą dla Kościoła – wyjaśnił Terlikowski.

Publicysta zaznaczył, by nie wykorzystywać pokrzywdzonych i ich historii w sporach politycznych. Bez względu na to, kogo dotyczy problem pedofilii: księży, celebrytów, polityków, bogatych czy biednych. Tomasz Terlikowski podkreślił, że ofiary muszą być w centrum.

Tomasz Terlikowski w „Poranku Siódma9”:

Agata Pniewska