Tabletka „dzień po” nie jest lekiem
Ustawa o prawie farmaceutycznym, dopuszczająca sprzedaż pigułek „dzień po” bez recepty osobom od 15 roku życia jest już po drugim czytaniu w sejmie. Projekt wciąż budzi kontrowersje. Tabletki mają działanie nie tylko antykoncepcyjne, ale i wczesnoporonne – mówiła o tym w Poranku z Radiem Warszawa Małgorzata Prusak, mgr farmacji i teologii.
– Jeżeli będzie podana kilka dni przed owulacją, to jest duże prawdopodobieństwo, że opóźni tę owulację albo ją nawet zahamuje. Jeżeli natomiast będzie podana w momencie, kiedy ta owulacja wystąpiła, czyli kiedy np. współżycie było w dniu owulacji albo dzień wcześniej, to wtedy jest duże prawdopodobieństwo, że mogło nastąpić poczęcie, czyli mógł zaistnieć nowy człowiek. Wtedy tabletka może utrudnić właśnie zagnieżdżenie tego zarodka w błonie śluzowej macicy – wyjaśnia.
Szeroka dostępność tabletek może mieć duży wpływ na zdrowie i psychikę, zwłaszcza u nastolatek.
– Ich układ rozrodczy jeszcze nie jest w pełni wykształcony i organizm nie jest przystosowany do podjęcia współżycia w tak wczesnym wieku. Jeżeli będzie taki duży dostęp do tych tabletek, to inicjacja seksualna będzie szybsza i wtedy mogą wystąpić różne zakażenia dróg rodnych czy też zwiększone ryzyko zapalenia dróg moczowych i to może skutkować problemem z płodnością przyszłości – przyznaje.
Bez wcześniejszej konsultacji z lekarzem może dojść do przedawkowania tabletek.
– Nie będzie to kontrolowany dostęp, więc może być tak, że niektóre nastolatki mogą wziąć kilka tabletek w ciągu jednego cyklu miesięcznego, wtedy to będzie już duże zaburzenie całego układu rozrodczego – podkreśla nasz gość.
Pigułki Ella One, ze względu na ich zastosowanie, trudno nazwać lekiem.
– Tabletka „po” nie jest lekiem, w takim sensie, że leczy jakąś chorobę, bo ciąża nie jest chorobą, tylko jest naturalnym stanem organizmu – zwraca uwagę nasza rozmówczyni.
Jak przyznaje Małgorzata Prusak, farmaceuci będą mieli możliwość odmówienia sprzedaży takiej tabletki, zgodnie z prawem do sprzeciwu sumienia.
– Gwarantują nam obecne ustawy, Konstytucja czy też kodeks etyczny, napisane, że farmaceuta powinien wykonywać swój zawód zgodnie z sumieniem i z najlepszą wiedzą medyczną. Mamy też w niektórych ustawach zapisane, że np. w zawodzie farmaceuty czy też w prawie farmaceutycznym, że farmaceuta może odmówić wydania produktu, który zagraża zdrowia albo życiu pacjenta – wymienia.
„Z punktu widzenia etycznego stosowanie tabletek 'po” jest niemoralne, gdyż zawiera w sobie akceptację zniszczenia życia konkretnej osoby” – podkreśla w swoim komunikacie Konferencja Episkopatu Polski.
Wojciech Dudkowski