Szeremietiew: Polska ma śladowe elementy uzbrojenia wielkiego mocarstwa
– Martwi mnie budowanie naszych sił w roli kieszonkowego mocarstwa – ocenił w poranku „Siódma9” na antenie Radia Warszawa Romuald Szeremietiew. Były wiceminister obrony narodowej odniósł się do najnowszych zakupów dla nasza wojska.
Zgodnie z ostatnią umową do Polski trafi dwadzieścia wyrzutni rakietowych, około trzystu pocisków oraz system kierowania ogniem. Doposażenie żołnierzy pochodzić będzie ze Stanów Zjednoczonych. Zdaniem Romualda Szeremietiewa taka ilość wyrzutni nie jest wystarczająca do prowadzenia skutecznej walki.
– Nie posiadamy środków, ale staramy się mieć śladowe elementy uzbrojenia wielkiego mocarstwa – dodał wiceminister obrony narodowej w rządzie Jana Olszewskiego i Jerzego Buzka.
Amerykański system pozwala na celny ostrzał na odległość 300 kilometrów. Umowa na doposażenie polskiej armii kosztuje ponad 400 milionów dolarów. Dostawa sprzętu będzie realizowana przez około 4 lata.
Mikołaj Michalecki
Cała rozmowa:
Wszystkich rozmów z gośćmi audycji „Siódma9” można wysłuchać w internecie pod adresem: www.siodma9.pl.